Canal+ nie odpuści Lotto Ekstraklasy. To kluczowe prawa dla nadawcy

Newspix / PressFocus / Na zdjęciu: Sebastian Szymański i Przemysław Frankowski
Newspix / PressFocus / Na zdjęciu: Sebastian Szymański i Przemysław Frankowski

Wkrótce rozstrzygnięty zostanie nowy przetarg na transmisje z Lotto Ekstraklasy. Platforma NC+, która pokazuje rozgrywki od wielu lat, znajduje się pod ścianą i nie może odpuścić.

W tym artykule dowiesz się o:

Nadawca stracił niedawno Ligę Mistrzów i Ligę Europy (przejął je Polsat), kupił natomiast - do spółki z Eleven Sports - Primera Division. Pokazuje też Premier League (jeszcze co najmniej przez rok) i po dwa spotkania każdej kolejki Bundesligi.

Lotto Ekstraklasa to jednak produkt kluczowy i jak ustaliły WP SportoweFakty, Canal+ traktuje te prawa jako swoje "być albo nie być". Stacja nie chce powtórzyć błędu oddziału francuskiego, który po utracie rodzimej Ligue 1 podupadł na miejscowym rynku i stracił na znaczeniu.

NC+ dysponuje badaniami, które jasno wskazują, że utrata polskiej ligi byłaby katastrofą i wiązałaby się z gwałtownym spadkiem liczby abonentów - sięgającym co najmniej kilkuset tysięcy.

Co ciekawe, podobne szacunki wykazały, że strata praw do europejskich pucharów aż tak odczuwalna nie będzie i dlatego Canal+ nie wszedł w wyniszczającą wojnę z Polsatem, który na prawa do Ligi Mistrzów i Ligi Europy wydał ok. 300 mln zł za trzy sezony (2018/2019, 2019/2020 i 2020/2021).

ZOBACZ WIDEO Adam Nawałka zapytany o plan minimum i maksimum na mundial. "Nic się nie zmienia"

Lotto Ekstraklasy Canal+ już nie odpuści - nawet gdyby musiał przeinwestować. Te prawa jednak również będą kosztować fortunę i dlatego nie jest powiedziane, że stacja nabędzie pełen pakiet (obecnie też go nie ma, bo część transmisji pokazuje Eurosport).

Dotąd C+ współpracował z Eleven Sports, z którym dzieli się Bundesligą, a już wkrótce także Primera Division. Dalsza wspólne ruchy stanęły jednak pod znakiem zapytania po tym jak udziały w Eleven (50 proc. plus jeden udział) wykupiła Telewizja Polsat. Niewykluczone więc, że w bitwie o ekstraklasę Canal+ zostanie sam i nie będzie miał już możliwości zawiązania sojuszu. Tymczasem koszty mogą być ogromne. Według szacunkowych wyliczeń, transmisje z jednego sezonu miałyby kosztować nawet 150 mln zł.

Dziś C+ pokazuje sześć spotkań każdej kolejki, a pozostałe dwa (mecze 5. i 6. wyboru) są transmitowane w Eurosporcie. Te regulacje będą obowiązywać jeszcze przez rok.

Komentarze (8)
avatar
Krzysiek Michal
12.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polska piłka to nie jest warta nawet 1 mln złoty !!! ale ze względu na patriotyzm duzo ludzi w polsce oglada choc to tylko piłka podworkowa !!! 
avatar
podhalonin
14.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czemu prawa do polskiej ? Prawdziwa piłka to przede wszystkim europejskie puchary oraz hiszpańska, angielska liga. Z NC to ludzie prędzej odejdą z powodu straty europejskich pucharów, czy la Czytaj całość
avatar
14MP 19PP
27.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Przydałaby się jakaś zmiana, bo ci sami komentatorzy od lat już zaczynają irytować, ale z drugiej strony jak pomyślę, że taki Hajto miałby bredzić mi podczas meczu, to aż mnie trzęsie... 
27.05.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Polska Ekstraklasa jest najważniejszym produktem. Żadna liga zagraniczna nie zastąpi naszej rodzimej. Sam przy zakupie pakietu kieruje się tym,czy jest Ekstraklasa. I oczekuję,że będzie jeszcze Czytaj całość
avatar
Jacek Kaczmarek
27.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz