Piast - Bruk-Bet: Słoniki rozjechane w Gliwicach! Piast utrzymany, Bruk-Bet w Nice I lidze!

Piast Gliwice pokazał moc w meczu o życie. Gliwiczanie rozbili u siebie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 4:0 i utrzymali się w Lotto Ekstraklasie. Niecieczanie w przyszył sezonie zagrają na jej zapleczu.

Sebastian Kordek
Sebastian Kordek
zawodnik Piasta Gliwice Marcin Pietrowski (z lewej) i Szymon Pawłowski z Bruk-Bet Termaliki Nieciecza PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: zawodnik Piasta Gliwice Marcin Pietrowski (z lewej) i Szymon Pawłowski z Bruk-Bet Termaliki Nieciecza
Od początku do przodu ruszyli gospodarze. Piast Gliwice cały czas przebywał na połowie rywala, wygrywał wszystkie piłki i górował w środku pola. Do 23. minuty brakowało mu jednak konkretów w ofensywie. Wówczas Sasa Zivec dośrodkował piłkę w pole karne, tam odbił ją obrońca, ale nie zdołał oddalić niebezpieczeństwa. Na strzał z powietrza zdecydował się Mateusz Mak i wprawił kibiców w euforię.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza był w szoku, a Piast dalej grał swoje i strzelił drugiego gola. Martin Bukata przyjął sobie piłkę przed polem karnym i długo się nie namyślając huknął na bramkę. Dariusz Trela stał jak zaczarowany, a piłka ściągnęła pajęczynę spojenia. Przepiękne trafienie. Po chwili pomocnik mógł rozbić już kompletnie gości. Obrońcy stracili piłkę na osiemnastym metrze, Bukata od razu uderzył, ale tym razem Trela zdołał odbić futbolówkę.

Po zmianie stron Piast nieco oddał inicjatywę, ale Słoniki nie potrafiły tego wykorzystać. Oglądaliśmy dużo wrzutek w pole karne niebiesko-czerwonych, lecz nie do przejścia był Jakub Czerwiński. Po stronie gliwiczan bardzo aktywny był Bukata i po godzinie gry znowu stanął przed szansą. Jego próba nie mogła jednak zagrozić Treli.

W 65. minucie przyjezdni byli bardzo blisko trafienia kontaktowego. Bartosz Szeliga niebezpiecznie główkował, ale piłka została wybita z linii. Dobitkę zatrzymał z kolei Jakub Szmatuła. Niewykorzystana okazja szybko mogła zemścić się na Bruk-Becie. Denis Gojko ruszył do prostopadłego podania i wychodził już sam na sam z Trelą, jednak golkiper wyszedł przed pole karne i zażegnał akcję.

W 79. minucie Piast spuścił Termalikę do Nice I ligi. Gliwiczanie szybko przenieśli piłkę pod pole karne do Sasy Ziveca, a ten w swoim stylu zakręcił futbolówką, która wpadła w okienko bramki Treli. Goście mogli szybko odpowiedzieć, lecz pojedynek sam na sam ze Szmatułą przegrał Vladislavs Gutkovskis. Niecieczanie byli rozbici, a miejscowi szukali kolejnych goli. Najpierw wyborną okazję zmarnował Karol Angielski, a po chwili Denis Gojko.

ZOBACZ WIDEO Fulham Londyn w finale baraży o Premier League [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


W samej końcówce podopieczni Waldemara Fornalika wyprowadzili czwarty cios. Gerard Badia dopadł do długiego podania, ściął akcję do środka i strzałem sprzed pola karnego zmusił Trelę do czwartej kapitulacji.

Piast zagrał bardzo dobre spotkanie i zasłużenie zwyciężył 4:0. Gospodarze odrobili punktową stratę do sobotniego rywala i jego kosztem utrzymali się w Lotto Ekstraklasie. Termalika spadła do I ligi.
  
Piast Gliwice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:0 (2:0)
 1:0 - Mateusz Mak 23'
2:0 - Martin Bukata 35'
3:0 - Sasa Zivec 79'
4:0 - Gerard Badia 90'

Składy:

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Martin Konczkowski, Aleksandar Sedlar, Jakub Czerwiński, Marcin Pietrowski - Tomasz Jodłowiec, Patryk Dziczek - Mateusz Mak (70' Denis Gojko), Martin Bukata, Sasa Zivec (87' Gerard Badia) - Michal Papadopulos (75' Karol Angielski).

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Dariusz Trela - Bartosz Szeliga, Mateusz Kupczak, Artem Putwicew, Vitalijs Maksimienko - Rafał Grzelak, Vlastimir Jovanović - Bartosz Śpiączka (6' Roman Gergel), Florin Purece (53' Samuel Stefanik), Szymon Pawłowski (81' Łukasz Piątek) - Vladislavs Gutkovskis.

Żółte kartki: Sedlar, Czerwiński, Dziczek (Piast).

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Czy Piast Gliwice zasłużył na utrzymanie w Lotto Ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×