Po nieudanym minionym sezonie w RB Lipsk doszło do wielu zmian. Zespół ten zajął w tabeli Bundesligi szóstą lokatę, co przyjęto z rozczarowaniem. Co prawda RB wywalczył awans do europejskich pucharów, ale by rywalizować w fazie grupowej Ligi Europy musi walczyć w eliminacjach. W związku z tym postanowiono się pożegnać z trenerem Ralphem Hasenhuettlem, który rok temu świętował z klubem wicemistrzostwo Niemiec.
Jak wynika z informacji niemieckich mediów, następcą Hasenhuettla został doskonale znany w Lipsku Ralf Rangnick. To właśnie on był trenerem RB w sezonie 2015/2016, w którym klub wywalczył historyczny awans do Bundesligi. Następnie był dyrektorem sportowym RB i po dwóch latach znów wrócił na trenerską ławkę.
Rangnick w RB Lipsk pracował od 2012 roku. W tym czasie klub awansował z Regionalligi do Bundesligi. Co prawda władze klubu nie potwierdzają medialnych doniesień i przyznają, że toczą rozmowy z innymi kandydatami, ale to właśnie były dyrektor sportowy jest najbliżej objęcia posady trenera.
Zmiana szkoleniowca ma pomóc RB w walce o mistrzostwo Niemiec. Celem klubu jest powrót do Ligi Mistrzów, w której ekipa z Lipska zadebiutowała w poprzednim sezonie. W fazie grupowej zajęła trzecią lokatę, co zaowocowało grą w Lidze Europy. Tam RB przegrał w ćwierćfinale z późniejszym finalistą - Olympique Marsylia.
ZOBACZ WIDEO Boniek nie zmienia zdania o racach. "Są bezpieczne. Niebezpieczni są ludzie"