- 31-letni piłkarz Bayernu Monachium, Arturo Vidal, został oskarżony przez prokuratora o udział w bójce w jednym z klubów nocnych i spowodowanie uszkodzenia ciała. Termin rozprawy nie został jeszcze ogłoszony - poinformował serwis internetowy abendzeitung-muenchen.de.
Do sądu wpłynął też akt oskarżenia przeciwko bratu gwiazdora futbolu, Sandrino. We wrześniu ubiegłego roku Chilijczycy, razem z grupą przyjaciół, bawili się w lożach VIP monachijskiego klubu hip-hopowego Crown's Club. Około godz. 3 nad ranem Vidal i "spółka" weszli w konflikt z innymi gośćmi klubu.
Nach Zoff in der Disco : Gefährliche Körperverletzung: Staatsanwaltschaft erhebt Anklage gegen Arturo Vidal Sportlich machte Arturo Vidal zuletzt wenig auf sich aufmerksam. Dafür könnten die nächsten Wochen aus juristischer Sicht für den Bayern-Star sc... https://t.co/KZ0HI5fXmD
— stern.de Sport (@stern_sport) 24 maja 2018
W ruch poszły szklanki, a potem pięści. Jak relacjonował "Bild", jeden z uczestników zamieszania miał rozbić 3-litrową butelkę francuskiej wódki marki Gray Goose (w lokalu trzeba za nią zapłacić 515 euro) na głowie obywatela Niemiec tureckiego pochodzenia. - Atak wielką butelką wódki to nie była sprawka grupy Vidala. Oni potem tylko stawiali opór - zdradził mediom dyrektor zarządzający Crown's Club, Oliver Reif.
Okazuje się jednak, że Vidal i jego brat staną przed sądem. W przypadku sportowca można mówić o recydywie. W 2014 r., za udział w bójce w nocnym klubie, Chilijczyk został ukarany przez Juventus Tury karą grzywny w wysokości 100 tys. euro. - Vidal lubi pić wódkę i tego nie kontroluje - stwierdził w jednym z wywiadów selekcjoner reprezentacji Chile w latach 2012–16, Jorge Sampaoli.
ZOBACZ WIDEO Boniek o bezpieczeństwie na stadionach: Mamy problem, który spokojnie rozwiążemy
Nasz Slawek Peszko pije wódkę i jest zelaznym zolnierzem-- stwierdził selekcjoner reprezentacji Polski Czytaj całość