W październiku 2015 roku Komisja Etyki FIFA zawiesiła Michela Platiniego na osiem lat. Powodem był przelew na kwotę 2 mln franków szwajcarskich, jaki Francuz otrzymał od szefa FIFA Josepha Blattera. Obaj działacze zostali oskarżeni o korupcję. Platiniemu, po odwołaniu do CAS (Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu), skrócono karę do czterech lat.
Były prezydent UEFA, podobnie jak Blatter, podtrzymywali, że wspomniana kwota była wynagrodzeniem za pracę, ale nie potrafili tego udokumentować.
Jak wynika z listu, do którego dotarło "Le Monde", Platini znalazł w końcu sposób na udowodnienie swojej niewinności.
Francuscy dziennikarze ustalili, że szwajcarski wymiar sprawiedliwości oczyścił Platiniego z zarzutów korupcji. - Mam nadzieję, że teraz moje zawieszenie zniesie FIFA - komentuje były prezydent UEFA.
Platini przez szwajcarski sąd przesłuchiwany był w roli świadka. - Potwierdzamy, że procedura nie jest prowadzona przeciwko pana klientowi, Michelowi Platiniemu. Możemy również potwierdzić, że pana klient nie zostanie obciążony w tym postępowaniu - takie słowa miał przeczytać Vincent Solari, adwokat Platiniego, w liście od Cedrica Remunda, szwajcarskiego prokuratora.
ZOBACZ WIDEO Reprezentant Polski wraca po kontuzji. "Będę się bił do ostatniego dnia"