- Wiem, kiedy jestem najważniejszą osobą w drużynie, a kiedy nie. W Manchesterze City rządzi Pep Guardiola, w PSG musi nim być Neymar - powiedział Unai Emery, który przez dwa lata był trenerem ekipy z Parc des Princes. W przyszłym sezonie poprowadzi Arsenal, gdzie zastąpi Arsene'a Wengera.
PSG sensacyjnie sprowadziło Neymara z Barcelony w sierpniu ubiegłego roku za rekordowe 222 mln euro. - On przyszedł do Paryża, aby być liderem całego projektu i w przyszłości zostać najlepszym piłkarzem na świecie - twierdzi Emery.
Francuski szkoleniowiec przyznał, że w szatni to Neymar miał ostatnie słowo i przez szefów klubu znajdował się wyżej w hierarchii od trenera. Brazylijczyk wybierał ligowe mecze, w których nie zagra, aby odpocząć przed spotkaniami w Lidze Mistrzów.
- Bycie trenerem Neymara, Ronaldo, czy Messiego nie jest łatwe. Są najlepsi na świecie, więc to duże wyzwanie. Guardiola ma szczęście, ponieważ w City nie ma takiej osobowości do okiełznania - uważa francuski szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO Brudziński chce zakazu sektorówek na meczach. Boniek: nie jestem od oceniania, co jest dobre, a co złe
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)