21-letni skrzydłowy długo walczył o transfer do Barcelony. Latem 2017 roku przeszedł do Katalonii za rekordowe wówczas dla klubu 105 mln euro. Miał zostać następcą Neymara, a okazał się dużym rozczarowaniem.
Mimo bardzo słabych rozgrywek, Ousmane Dembele wzbudza zainteresowanie wielu dobrych klubów. Wśród nich jest Paris Saint-Germain. FC Barcelona postanowiła jednak zostawić skrzydłowego na kolejny sezon. - Dembele nigdzie nie odchodzi. Zarówno on, jak i Philippe Coutinho to dla nas wielkie inwestycje - tłumaczy prezydent Dumy Katalonii, Josep Bartomeu.
- Dembele jest młodym i utalentowanym piłkarzem, po którym oczekujemy czegoś wielkiego. Przyszły sezon będzie inny. Pierwszy rok w Barcelonie nie jest łatwy, ponieważ tutejszy model gry różni się od tego, który praktykuje się w innych klubach - dodaje.
Przypomnijmy, iż priorytetem transferowym mistrza Hiszpanii jest Antoine Griezmann z Atletico, który wciąż nie podjął ostatecznej decyzji w sprawie transferu. Zrobi to w najbliższych dniach, gdyż jego celem jest wybranie klubu jeszcze przed mistrzostwami świata w Rosji, które rozpoczynają się 14 czerwca.
Dembele rozegrał dla Barcelony 23 mecze, w których zdobył 4 bramki oraz dołożył 8 asyst. Jego umowa wygasa 30 czerwca 2022 roku.
ZOBACZ WIDEO Bayern szybko rozwiąże kwestię ewentualnego transferu Lewandowskiego. "To najlepiej ułożony klub"