FC Barcelona zatrzymała swój diament. Wielka klauzula odstępnego

Z 60 mln do 500 mln euro wzrosła cena, za jaką Samuel Umititi może odejść z Barcelony. - Nikt nie pomyśli teraz, że można go kupić - tłumaczy prezes Josep Bartomeu.

Jakub Artych
Jakub Artych
Samuel Umtiti AFP / Josep Lago / Na zdjęciu: Samuel Umtiti
Decyzja została ogłoszona w niedzielę, jednak oficjalne sfinalizowanie nowej umowy odbyło się w poniedziałek. Samuel Umtiti przedłużył kontrakt z FC Barcelona, który zapewnia mu wielką podwyżkę. Zostanie w klubie do 30 czerwca 2023 roku, a jego klauzula odstępnego wynosi teraz 500 mln euro. To jedna z najwyższych w klubie.

Na konferencji prasowej prezes Josep Bartomeu odetchnął z ulgą. - To wyjątkowy dzień i wspaniała wiadomość dla Barcelony. Samuel trafił do nas dwa lata temu i szybko się zaaklimatyzował. Bez niego drużyna nie byłaby taka sama - podkreśla najważniejsza osoba w klubie. - Klauzula odstępnego wzrosła do 500 mln. Myślę, że nikt go nam nie kupi - dodaje Bartomeu.

- Jestem bardzo szczęśliwy i dumny, że mogłem podpisać kontrakt z Barceloną. Jestem też trochę zdenerwowany, ponieważ przedłużenie umowy było moim marzeniem. Od pierwszego dnia czułem się tu jak w domu - zaznacza reprezentant Francji.



Kataloński klub od kilku tygodni negocjował warunki nowej umowy z Samuelem Umtitim. Ten domagał się podwyżki, żądając 9 mln euro netto za sezon. Właśnie taką pensję był gotowy zapłacić mu Manchester United, który chciał wykorzystać poprzednią klauzulę odstępnego w kontrakcie Francuza (60 mln euro).

Umtiti trafił do Barcelony w 2016 roku z Olympique Lyon. Bardzo szybko stał się podstawowym środkowym obrońcą Blaugrany. W barwach mistrza Hiszpanii rozegrał dotychczas 83 mecze.

ZOBACZ WIDEO Paweł Kapusta: Piłkarze to nie są okazy w zoo!


Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Samuel Umtiti powinien zostać w Barcelonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×