Klub z Genui był zainteresowany pozyskaniem Krzysztofa Piątka już w czerwcu ubiegłego roku, ale przedstawioną przez Włochów ofertę Cracovia uznała za niesatysfakcjonującą i ją odrzuciła. Krakowianie nie zadowolili się pierwszą lepszą propozycją i zostaną nagrodzeni za cierpliwość i wiarę w potencjał młodego napastnika.
Piątek ma za sobą bardzo udany sezon, w którym strzelił w Lotto Ekstraklasie aż 21 goli, bijąc swój osobisty rekord o siedem trafień. Snajper Pasów był najskuteczniejszym Polakiem ligi, a jego formę docenił nawet sam Adam Nawałka, umieszczając go w szerokiej, liczącej pierwotnie 35 nazwisk kadrze na mundial. Piątek został z niej skreślony jeszcze przed zgrupowaniem w Juracie, ale selekcjoner dał jasny sygnał, że 22-latek jest na jego celowniku.
Wszystko to złożyło się na to, że Cracovia zarobi na Piątku aż 4 mln euro plus bonusy. Pasy sprzedadzą go z ośmiokrotnym zyskiem - dwa lata temu same sprowadziły go z Zagłębia Lubin za ok. 500 tys. euro. Napastnik był drugim najdroższym nabytkiem krakowskiego klubu w historii, a teraz zostanie drugim najdrożej wytransferowanym z Kałuży 1 zawodnikiem. Droższy od niego był tylko Bartosz Kapustka, za którego w 2016 roku Leicester City zapłaciło Cracovii 5 mln euro.
Eksplozja formy Piątka to w dużej mierze zasługa Michała Probierza, którzy obdarzył swojego podopiecznego dużym zaufaniem i przy każdej okazji go budował, ale też potrafił publicznie skrytykować, by osiągnąć zamierzony efekt wychowawczy. Najpierw uczynił go wicekapitanem zespołu, potem porównywał do Roberta Lewandowskiego, by następnie zrugać go na konferencji za niewłaściwe odnoszenie się do sędziów. W kwietniu natomiast stwierdził, że Piątek będzie w przyszłości bohaterem głośnego transferu.
Piątek żegna się z Kałuży 1 w dobrym stylu. Cracovia nie miała tak skutecznego snajpera dokładnie od 70 lat, kiedy w sezonie 1948 Stanisław Różankowski strzelił 24 gole. A w ogóle w dwa lata Piątek zdobył dla krakowian 32 ligowe bramki, dzięki czemu na liście najlepszych strzelców klubu w ekstraklasie zrównał się z legendarnym Józefem Kałużą. Kibice będą dobrze go wspominać też z jeszcze jednego powodu: nigdy nie dał do zrozumienia, że chce jak najszybciej uciec z Cracovii.
Genoa to 12. zespół minionego sezonu Serie A. Jej najskuteczniejszym zawodnikiem był Gianluca Lapadula, który we wszystkich rozgrywkach strzelił łącznie raptem sześć goli. W sierpniu ubiegłego roku dziewięciokrotni mistrzowie Włoch pozyskali z Wisły Kraków Petara Brleka, ale uznawany za czołowego pomocnika Lotto Ekstraklasy Chorwat w stolicy Ligurii był tylko rezerwowym i na drugą część sezonu został wypożyczony do Białej Gwiazdy.
Polak będzie drugim letnim nabytkiem Genoi, do której wcześniej dołączył Domenico Criscito. Były reprezentant Włoch zasilił zespół Davide Ballardiniego na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wygasł jego kontrakt z Zenitem Petersburg.
Piątek powiększy dużą polską kolonię w Serie A. Z klubami włoskiej ekstraklasy w minionym sezonie związani byli Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn), Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński (obaj SSC Napoli), Łukasz Skorupski (AS Roma), Bartosz Bereszyński, Dawid Kownacki, Karol Linetty (wszyscy Sampdoria Genua), Bartłomiej Drągowski (ACF Fiorentina), Paweł Jaroszyński, Mariusz Stępiński (obaj Chievo Werona), Bartosz Salamon, Thiago Cionek (obaj SPAL 2013). Do tego w maju do Italii przeniósł się Michał Marcjanik, który zamienił Arkę Gdynia na Empoli, a w trakcie transferu z Wisły Płock do Atalanty Bergamo jest Arkadiusz Reca.
ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Gdybym był bramkarzem, chciałbym już wiedzieć, kto jest numerem jeden
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)