Neymar za Ronaldo. Real Madryt ma wielki plan

Getty Images / Arroyo Moreno / Na zdjęciu: Neymar
Getty Images / Arroyo Moreno / Na zdjęciu: Neymar

Drogi Realu Madryt z Cristiano Ronaldo powoli się rozchodzą. Królewscy są skłonni sprzedać Portugalczyka, a w jego miejsce kupić Neymara - tłumaczą hiszpańskie media.

Ostatnie informacje o odejściu Cristiano Ronaldo pojawiły się w czwartek. Portugalski dziennik "Record" wyraźnie zaznaczył, że sprawa jest przesądzona. To efekt wtorkowego spotkania menedżera piłkarza Jorge Mendesa i dyrektora generalnego Królewskich Jose Angela Sancheza.

"Marca" zdradza szczegóły tego spotkania. Los Blancos zaproponowali Cristiano 25 milionów euro netto rocznie. Kwota mogłaby wzrosnąć do 30 milionów, jeśli Real Madryt ponownie zdobyłby najważniejsze drużynowe trofea. 33-latek kategorycznie odrzuci tę propozycję. Kolejne rozmowy mają nastąpić za kilka dni, jednak CR 7 jest przekonany, że odejdzie ze stolicy Hiszpanii.

Co na to Real Madryt? On cały czas odwołuje się do klauzuli odstępnego Ronaldo, która wynosi miliard euro. Jeśli jednak pojawi się satysfakcjonująca oferta, Florentino Perez zgodzi się na transfer.

Powody odejścia są dwa. Pierwszy to brak wyraźnej podwyżki, na którą mocno nalega zawodnik. - Cristiano czuje się oszukany przez Pereza, który miał mu obiecać nową umowę po finale w Cardiff. Ostatecznie nic z tego nie wyszło - tłumaczy hiszpańskie źródło. Portugalczyk zarabia obecnie 21 mln euro, a jego najwięksi rywale Neymar czy Leo Messi, dostają prawie dwa razy więcej.

Kolejna sprawa dotyczy wspomnianego Brazylijczyka, który od wielu miesięcy łączony jest z Los Blancos. - Ronaldo boli to, że prezes jest skłonny wydać fortunę na gracza PSG i jednocześnie odmawia mu podwyżki - zaznacza "Marca".

Neymar prędzej czy później trafi do Realu, a obsesję na temat tego transferu ma Florentino Perez. Jak dowiedział się "AS", transakcja opiewałaby nawet na 400 milionów euro. Determinacja najważniejszej osoby w klubie jest ogromna.

ZOBACZ WIDEO Kownacki założył się z Lewandowskim. "Robert przegrał, ale nie zrobił pompek"

Komentarze (4)
avatar
Zbigniew Kubina
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To co pokazał Ronaldo z Algieria i potwierdzi to na mundialu. To będzie ból głowy dla prezesa .czas pokaże 
avatar
DanGW
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pierdyliard na naymara plus w rozliczeniu ronaldo, benzema i bale. nikt nie da 400baniek za naymara juz te 200 pare bylo szalenstwem szejkow. watpie by ktos to przebil. 
avatar
Belos88
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czytając newsy na WP dochodzę do wniosku, że Florentino Perez dawno powinien zostać zamknięty w wariatkowie. Non stop ma "obsesję" na czyimś punkcie. To Lewy, to Neymar... 
avatar
Pan wszystkich Panów
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Neymar poszedł do Realu przez Paryż,żeby nie od razu z Barcelony.