Mistrz Rumunii z 2017 roku postawił Żółto-czerwonym trudne warunki. Nie było to jednak na pewno zaskoczeniem dla białostoczan. - To zespół, który gra wysokim pressingiem, agresywnie i stara się w ogóle nie zostawiać miejsca na boisku. Trzeba będzie szybko grać, reagować i się przemieszczać - mówił przed meczem trener Ireneusz Mamrot. - Dowiemy się, w którym kierunku musimy pracować i co jeszcze trzeba w naszej grze poprawić - dodawał.
Zmienić trzeba na pewno drugie połowy. Ta część była słabsza we wcześniejszych sparingach. I nie inaczej było z Viitorulem. Pierwsza odsłona wyglądała bardzo solidnie w wykonaniu piłkarzy z Białegostoku. Jaga objęła szybko prowadzenie (w 11. minucie do siatki trafił Ivan Runje) i kontrolowała grę, nie dopuszczając praktycznie rywali do żadnych sytuacji. Bardzo dobrze współpracowała defensywa wicemistrzów Polski.
Po przerwie wszystko jednak runęło. Szkoleniowiec wymienił cały skład. Wprowadził m. in. debiutującego Lukasa Klemenza. Te roszady poskutkowały sporym obniżeniem jakości gry Jagi. Dwa indywidualne błędy spowodowały natomiast, że rywale odpowiedzieli trafieniami Ianisa Hagi oraz Denisa Dragusa. Dzięki temu to podopieczni Gheorghe'a Hagi mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
- Od poniedziałku zaczniemy pracować z tą kadrą, która zostanie i trzeba będzie podjąć kilka decyzji personalnych. Na niektórych pozycjach jest wielu zawodników i jeśli ktoś nie będzie miał dużej możliwości gry, to trzeba będzie zadecydować o jakimś wypożyczeniu. Trzeba to wszystko na spokojnie przeanalizować – powiedział po spotkaniu Mamrot dla oficjalnej strony internetowej klubu.
Warto zaznaczyć, że Jagiellonia podczas obozu przygotowawczego w Kępie rozegrała łącznie trzy sparingi. Oprócz sobotniego starcia z Rumunami przegrała z Wisłą Płock (1:3) i wysoko pokonała Stomil Olsztyn (4:0).
Jagiellonia Białystok - Viitorul Constanta 1:2 (1:0)
1:0 - Ivan Runje 11'
1:1 - Ianis Hagi 57'
1:2 - Denis Dragus 68'
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen (46' Grzegorz Sandomierski) - Łukasz Burliga (46' Jakub Wójcicki), Ivan Runje (46' Guti), Nemanja Mitrović (46' Lukas Klemenz), Guilheme Sitya (46' Bodvar Bodvarsson) - Rafał Grzyb (46' Piotr Wlazło) - Dejan Lazarević (46' Przemysław Frankowski), Taras Romanczuk (46' Przemysław Mystkowski), Martin Pospisil (46' Mateusz Machaj), Arvydas Novikovas (46' Patryk Klimala) - Cillian Sheridan (46' Roman Bezjak).
ZOBACZ WIDEO Korespondencja z Wołgogradu. "Wydaje mi się, że czekają nas chude lata"