Tur nie wygrał od listopada ubiegłego roku i chyba zapomniał co to znaczy smak zwycięstwa. Niestety nadszedł czas by zespół wyjaśnił sobie kwestię czy należy mu się miejsce na zapleczu ekstraklasy. Drużyna przeżywa istne deja vu z ubiegłego sezonu. Wtedy to też dwa zwycięstwa w końcówce sezonu i "stolikowe" rozstrzygnięcia w PZPN dały Turowi utrzymanie.
Teraz jest podobnie ale Turek musi zacząć zwyciężać od zaraz. Niestety ostatnie mecze pokazały, że choć poprawiła się gra to nadal brakuje zawodników, którzy potrafiliby strzelać bramki i przechylać szale zwycięstwa na własną korzyść.
O zwycięstwo ze Stalówką będzie bardzo ciężko. Tur trapiony jest szeregiem kontuzji. W meczu na pewno nie wystąpi aż 5 podstawowych zawodników z pola. Największy problem trener Marian Kurowski ma w linii defensywnej gdzie nie grają już Bartosz Grabowski, a jego zmiennik Patryk Lipiński w przedostatnim meczu doznał kontuzji nadgarstka i ma założony gips. Pod znakiem zapytania stoi też występ lewego defensora Petra Kaspraka, który po meczu z Widzewem narzekał na swój stan zdrowia. Podobnie jest jeszcze z dwójką graczy. Jednak te kontuzje, braki kondycyjne pozostałych graczy nie usprawiedliwiają drużyny, która musi wspiąć się na wyżyny by wygrać mecz ze Stalą.
A ta również jeszcze nie uchroniła się do końca przed spadkiem. Choć na razie zajmuje miejsce tuż przed strefą barażową, do końca rundy pozostały jeszcze cztery spotkania i wszystko jest możliwe. Stal przyjeżdża do Turku po komplet punktów. Zwycięstwo w tym meczu dla gościom pewność, że na pewno nie znajdą się już w strefie spadkowej. W najgorszym wypadku Stal zakończy swój sezon pojedynkami barażowymi o utrzymanie się w lidze. I właśnie z nadzieją ucieczki przed barażami Stal przyjeżdża do Turku po zwycięstwo.
Trener Stali Władysław Łach również nie będzie mógł skorzystać z kilku podstawowych graczy i to jak się okazuje, spełniających w drużynie bardzo ważną rolę – egzekutorów. W ostatnim ligowym wygranym pojedynku dwie bramki dla Stali zdobył Jarosław Wieprzęć, jednak ze względu na zgromadzone kartki nie wybiegnie na boisku w Turku. Do składu na pewno nie powróci jeszcze za kartki Abel Salami. Z powodu kontuzji nie zagra Krystian Lebioda, Grzegorz Kmiecik, Tomasz Wietecha oraz Krzysztof Trela. Tak więc istny szpital w stalówce. Pocieszeniem może być powrót do składu Adriana Bartkowiaka. Nie zmienia to faktu, że w pojedynku z Turem goście zagrają w bardzo odnowionym składzie.
Mecz rozpocznie się o godzinie 17 a zawody poprowadzi Tomasz Cwalina z Gdańska.
Tur Turek - Stal Stalowa Wola /sob 16.05.2009 godz. 17.00
Przewidywane składy:
Tur: Sabela - Bartos, Madera, Kiczyński, Kasprak, Bieniek, Stachowiak, Łagiewka, Kubowicz, Sędziak, Imeh.
Stal: Wierzgacz - Piszczek, Paknys, Treściński, Maciorowski, Karcz, Krawiec, Uwakwe, Jeżewski, Cebula, Wasilewski.
Sędzia: Tomasz Cwalina (Gdańsk).
Wyślij SMS o treści SF STAL na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Tur Turek - Stal Stalowa Wola
Wyślij SMS o treści SF STAL na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT