- Cieszę się, że znowu mam okazję być i trenować na King Power Stadium. Poznałem nowego trenera i patrzę z optymizmem w przyszłość. Fajnie, że ponownie mam szansę rywalizować z zawodnikami na najwyższym poziomie i na pewno będę robił wszystko, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Chcę powalczyć o miejsce w składzie i odmienić swoją sytuację w Leicester - mówi Bartosz Kapustka w rozmowie z Pawłem Drażbą z portalu laczynaspilka.pl.
Claude Puel trenerem Leicester City jest już wprawdzie kilka miesięcy, ale nie miał okazji poznać Kapustki. Polak został bowiem wcześniej wypożyczony do Freiburga. Dopiero teraz Francuz może przyjrzeć się, jak radzi sobie reprezentant Polski. Puel ceni sobie kreatywnych piłkarzy, którzy lubią grę na małej przestrzeni. To właśnie pole do popisu dla Kapustki.
- Dla mnie to bardzo dobra informacja. Jestem zawodnikiem, który lubi brać udział w małych grach, utrzymywać się przy piłce i grać kreatywny futbol. To fajnie, że nowy szkoleniowiec sam chce wyrobić sobie o mnie zdanie. Teraz piłka jest po mojej stronie - dodał.
Kapustka nie miał jeszcze okazji zadebiutować w rozgrywkach Premier League. Ośmiokrotnie siedział na ławce rezerwowych, ale nie dostał wówczas szansy gry. Pojawiał się tylko w Pucharze Anglii w trzech meczach.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Ekspert o nowej roli dla Błaszczykowskiego. "Z historiami o trzech piwkach trzeba skończyć"