Ruch zaczął nowy sezon. II-ligowe wyzwanie chorzowian

Newspix / Lukasz Laskowski / PressFocus  / Na zdjęciu: stadion Ruchu Chorzów
Newspix / Lukasz Laskowski / PressFocus / Na zdjęciu: stadion Ruchu Chorzów

Piłkarze Ruchu przywitali się z II ligą, ale to powitanie nie było zbyt udane, bo chorzowianie przegrali 0:1 w Tarnobrzegu. Włodzimierz Gąsior, trener Siarki, komplementował jednak rywala i cieszył się, że na stadionie było sporo kibiców.

Czternastokrotni mistrzowie Polski w sobotę po raz pierwszy w historii zagrali na trzecim szczeblu rozgrywek. Inauguracja II-ligowej rywalizacji dla Ruchu Chorzów nie była jednak zbyt udana. Niebiescy przegrali 0:1 z Siarką.

Ruch przyciąga kibiców

Do Tarnobrzega za swoimi piłkarzami przyjechało wielu kibiców Ruchu. Ich obecność podkreślali zarówno Dariusz Fornalak, jak i Włodzimierz Gąsior, szkoleniowiec Siarki.

- Jest mi przykro, że nie mogliśmy zadowolić tej rzeszy kibiców z Chorzowa, która tutaj przyjechała i przez cały mecz fantastycznie dopingowała zespół. Jest nam z tego powodu niezmiernie przykro, jednak w tym spotkaniu zabrakło nam po części szczęścia - patrz słupek, poprzeczka, po części jakości piłkarskiej, umiejętności piłkarskich w decydujących momentach w strefie obrony przeciwnika i tej koncentracji jeżeli chodzi o to, co się dzieje pod naszą bramką. Wiedzieliśmy o atutach Siarki i jeden z nich przeciwnik zamienił na bramkę, która okazała się dla niego zwycięska - mówił trener Niebieskich.

- Zainaugurowaliśmy ligę nie najlepiej, natomiast wiemy, czego się możemy spodziewać. Czy daliśmy w sobotę sto procent? Nie wiem, myślę że nie i tego żałuję najbardziej - dodał Fornalak.

Ruch to uznana marka w polskiej piłce nożnej. Ten zespół będzie przyciągał kibiców na drugoligowe stadiony.

- Jeśli chodzi o sam mecz, uważam, że ciekawe widowisko dla kibiców. Cieszę się z jednak, że taka duża grupa przyjeżdża z zawodnikami drużyny Ruchu Chorzów i tak emocjonalnie i z zaangażowaniem kibicują. Uważam, że gra chorzowskiego Ruchu w naszej lidze na pewno daje dużo kolorytu i przyciąga kibiców, bo ja nie pamiętam, żeby na naszym stadionie aż tylu ich było na meczach drugoligowych. Wiedziałem, że kibice przyjdą, bo jakby nie było jeszcze dwa lata temu była to drużyna ekstraklasowa - komentował Włodzimierz Gąsior.

ZOBACZ WIDEO: Duże wyzwanie przed Jerzym Brzęczkiem. "Doświadczenie z Wisły Płock może mu pomóc"

Trzy punkty dla Siarki

Było to pierwsze spotkanie Ruchu i Siarki od 1994 roku. Wówczas drużyna z Tarnobrzega również zwyciężyła 1:0. Jedyny gol w sobotnim meczu padł natomiast w 64. minucie, kiedy to Kamil Radulj pokonał bramkarza Niebieskich po uderzeniu z rzutu wolnego.

- Bardzo wartościowy zespół i w pierwszej połowie, szczególnie pierwsze 20-25 minut zdominowali nas. Szczęśliwie słupek, poprzeczka zdecydował o tym, że nie straciliśmy bramki. Trzeba powiedzieć, że na pewno w pierwszej połowie była to drużyna lepsza. Chociaż my próbowaliśmy - nawet, bodajże w dwóch sytuacjach, centymetrów zabrakło, podobnie jak w drugiej połowie Ruchowi - mówił o przeciwniku trener Siarki.

Szkoleniowiec przyznał, że w przerwie spotkania zmienił taktykę swojej drużyny. - Trener Ruchu rzeczywiście ma rację, bo na początku nam też trochę szczęścia dopisało, że piłka nie trafiła w światło bramki, ale chciałem się zatrzymać na jednym - zmieniliśmy ustawienie w drugiej połowie ponieważ dość mocno zdominował nas Ruch Chorzów w środkowej strefie boiska i musieliśmy jednego obrońcę przesunąć wyżej, wprowadziłem drugiego napastnika. Chyba to też wpłynęło na jakość gry i sytuacje, jakie stwarzaliśmy, bo prowadząc 1:0 Krzysztof Ropski mógł podwyższyć na 2:0. Przegrał pojedynek z bramkarzem - wyjaśniał Gąsior.

Kluczowa rola Ruchu Chorzów

W tym sezonie w II lidze nie brakuje zespołów ze sporym potencjałem, które wymienia się w gronie tych, które powalczą o awans (--> więcej TUTAJ). Czy jedną z nich są Niebiescy? Chorzowianie, jak skomentował trener zespołu z Tarnobrzega, to drużyna, która będzie odgrywać kluczową rolę w rozgrywkach.

- Jeszcze raz zaznaczam, jeśli druga liga ma tak wyglądać, jak ten mecz, to warto przychodzić na te spotkania. Ja wierze w jedno. Ta drużyna, Ruch Chorzów, będzie odgrywać kluczową rolę w naszych rozgrywkach. Z jednej strony będzie przyciągać widzów na boiska II-ligowe, a z drugiej strony jest to wartościowy zespół, naprawdę wartościowy. Wygraliśmy z drużyną dobrą, naprawdę dobrą. Powiedziałem przed sezonem - co najmniej siedem, osiem drużyn jest takich liczących się w walce o te górne pozycje w naszej tabeli. Ruch chorzowski też wliczam do tego - powiedział Włodzimierz Gąsior.

W 2. kolejce II ligi Ruch Chorzów zmierzy się z Radomiakiem Radom. Siarka rywalizować będzie z GKS-em Bełchatów.

Komentarze (0)