Górnik Zabrze żyje pucharami. "Kluczem narzucenie swojego stylu gry"

Agencja Gazeta / Jan Kowalski / Na zdjęciu: Szymon Żurkowski
Agencja Gazeta / Jan Kowalski / Na zdjęciu: Szymon Żurkowski

W czwartek Górnik Zabrze zmierzy się w II rundzie eliminacji Ligi Europy ze słowackim AS Trencin. Śląski zespół jest odpowiednio przygotowany do meczu, a najważniejszym elementem będzie dyscyplina taktyczna.

W trzech oficjalnych meczach tego sezonu Górnik Zabrze nie zachwycał. Z problemami wyeliminował mołdawską Zarię Balti, a na inaugurację Lotto Ekstraklasy uratował remis z Koroną Kielce (1:1). Kolejnym sprawdzianem umiejętności zabrzan będzie dwumecz II rundy eliminacji Ligi Europy, w której zmierzą się z AS Trencin.

Słowacy nie będą łatwym rywalem. Potwierdził to mecz Legii Warszawa ze Spartakiem Trnava, w którym mistrzowie Polski przegrali 0:2. Górnik nie ogląda się jednak na innych i koncentruje się na odpowiednim przygotowaniu taktycznym. To ma być klucz do sukcesu i awansu do III rundy, gdzie czeka Feyenoord Rotterdam.

- Wiedzieć coś o rywalu to jedno, a wykonać to drugie. Bardziej się koncentrujemy nad wykonaniem. Dużo mówimy o rywalu, ale większą część naszych treningów stanowi zwracanie uwagi na to, jak my się mamy zachowywać i co nas może spotkać w meczu. To jest główna część naszych zajęć - powiedział trener Marcin Brosz.

Górnik swoje mecze rozgrywa co trzy-cztery dni, ale dla sztabu szkoleniowego nie jest to żadnym problemem. - Ogromną radość sprawia każdy kolejny mecz. Cieszymy się, że możemy w czwartek grać, żyjemy tym. Jesteśmy zadowoleni, że możemy reprezentować Zabrze na arenie międzynarodowej, a zarazem toczyć boje w ekstraklasie i powoli przygotowywać się do Pucharu Polski - dodał Brosz.

AS Trencin został dokładnie przeanalizowany przez zespół z Zabrza. Górnik zna silne i słabe strony przeciwników. - Na pewno mamy być zorganizowani blisko siebie i nie dawać rywalom za dużo miejsca. Musimy ich czymś zaskoczyć, na co gracze AS Trencin nie będą gotowi. Jesteśmy dobrze przygotowani i każdy wie, co ma robić. Więcej wskazówek dostaniemy tuż przed meczem - przyznał pomocnik Górnika, Szymon Żurkowski.

- Przekazujemy zawodnikom tylko to, co jest konieczne. Za dużo wiadomości nie jest wskazane. Mamy wyjść na boisko i znać swoją wartość. Kluczowe jest, by szanować przeciwnika, ale od początku narzucić swój styl gry. Każde wskazówki na temat rywala są ważne, ale najważniejszy jest Górnik i to, byśmy byli przygotowani do tego spotkania - dodał Brosz.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Brzęczek już rozmawiał z reprezentantami. "Lewandowski pozostanie kapitanem"

Komentarze (1)
avatar
Andrzej Laszkiewicz
26.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jeśli żyje pucharami to nie długo będzie trwało jego życie...