Piłkarze grający w Hiszpanii mają problemy z niezapłaconymi podatkami od pieniędzy zarobionych za wykorzystanie praw do wizerunku. Wysokie kary zostały nałożone na Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego, a kolejnym, który będzie musiał zapłacić hiszpańskiemu fiskusowi jest James Rodriguez. Z informacji hiszpańskim mediów wynika, że na Kolumbijczyka za oszustwa podatkowe została nałożona grzywna w wysokości 11,65 miliona euro.
Zgodnie z ustaleniami śledztwa wynika, że po przyjściu do Realu Madryt w 2014 roku Kolumbijczyk powinien zgłosić się do urzędu skarbowego jako rezydent i płacić swoje podatki w Hiszpanii. Większość swoich dochodów zarabiał właśnie w tym kraju. Piłkarz w deklaracji podatkowej wpisał kwotę 12 milionów euro, jakie zarobił z praw do wizerunku i zapłacił tylko niewielką część podatków.
To wynika z korzystnego prawa dla osób, które nie wskazały Hiszpanii jako miejsca zamieszkania. Skarbówka wzięła pod lupę sytuację Kolumbijczyka, który od 2014 roku na stałe przebywał w Hiszpanii. Dlatego nałożono na niego wysoką karę.
Problemy z podatkami mieli nie tylko Messi, Ronaldo czy James Rodriguez. Grzywny musieli zapłacić też Jose Mourinho, Fabio Coentrao, Luka Modrić czy Radamel Falcao. Jak zauważają hiszpańskie media, wszystkich łączy wspólny agent: Jorge Mendes.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Brzęczek już rozmawiał z reprezentantami. "Lewandowski pozostanie kapitanem"