W pierwszym meczu II rundy el. Ligi Mistrzów warszawianie ulegli przed własną publicznością Spartakowi Trnava 0:2. Powiedzieć, że przed rewanżem znaleźli się w niekorzystnym położeniu, to nic nie powiedzieć. Okazuje się bowiem, że polskie zespoły są niezdolne do odrobienia strat na terenie rywala i dotyczy to nie tylko Legii, ale wszystkich reprezentantów Lotto Ekstraklasy w rozgrywkach UEFA.
Przed Legią wobec konieczności odrobienia dwubramkowej straty z pierwszego meczu stanęło 13 drużyn i żadnej się to nie udało. Mało tego, tylko jedna wróciła z rewanżu z choćby honorowym zwycięstwem! W 1/8 finału Pucharu UEFA 1984/1985 Widzew Łódź wpadł na Dynamo Mińsk. Przed własną publicznością łodzianie ulegli Białorusinom 0:2, by w Mińsku wygrać 1:0.
Tylko dwa razy polskim zespołom udało się zremisować, w dziewięciu innych przypadkach wróciły jako zwyciężone, a kilka wypraw zakończyło się wręcz klęskami i przyjęciem czterech albo pięciu goli (więcej w tabeli poniżej).
Polskie drużyny w rozgrywkach UEFA po porażce w pierwszym meczu u siebie różnicą dwóch bramek:
Sezon | Polski zespół | Rywal | I mecz | II mecz | Rozgrywki | Faza |
---|---|---|---|---|---|---|
1975/1976 | Ruch Chorzów | PSV Eindhoven | 1:3 | 0:4 | Puchar Europy | II runda |
1977/1978 | Widzew Łódź | PSV Eindhoven | 3:5 | 0:1 | Puchar UEFA | 1/16 finału |
1982/1983 | Śląsk Wrocław | Servette Genewa | 0:2 | 1:5 | Puchar UEFA | 1/16 finału |
1984/1985 | Widzew Łódź | Dynamo Mińsk | 0:2 | 1:0 | Puchar UEFA | 1/8 finału |
1990/1991 | Legia Warszawa | Manchester United | 1:3 | 1:1 | Puchar Zdobywców Pucharów | 1/2 finału |
1997/1998 | Widzew Łódź | AC Parma | 1:3 | 0:4 | Liga Mistrzów | II runda el. |
1998/1999 | ŁKS Łódź | AS Monaco | 1:3 | 0:0 | Puchar UEFA | I runda |
2004/2005 | Wisła Kraków | Real Madryt | 0:2 | 1:3 | Liga Mistrzów | III runda el. |
2010/2011 | Ruch Chorzów | Austria Wiedeń | 1:3 | 0:3 | Liga Europy | III runda el. |
2011/2012 | Śląsk Wrocław | Rapid Bukareszt | 1:3 | 1:1 | Liga Europy | IV runda el. |
2012/2013 | Śląsk Wrocław | Hannover 96 | 3:5 | 1:5 | Liga Europy | IV runda el. |
2012/2013 | Ruch Chorzów | Viktoria Pilzno | 0:2 | 0:5 | Liga Europy | III runda el. |
2015/2016 | Lech Poznań | FC Basel | 1:3 | 0:1 | Liga Mistrzów | III runda el. |
2018/2019 | Legia Warszawa | Spartak Trnava | 0:2 | ? | Liga Mistrzów | II runda el. |
Legia już raz znalazła się w podobnej sytuacji i też zawiodła, tyle że w półfinale Pucharu Zdobywców Pucharów z budującym swą potęgę Manchesterem United sir Aleksa Fergusona, a nie w II rundzie el. Ligi Mistrzów. W sezonie 1990/1991 prowadzeni przez Władysława Stachurskiego warszawianie szli przez PZP jak burza, eliminując m.in. Sampdorię Genua, ale drogę do finału zatarasowały im Czerwone Diabły. Anglicy wygrali w Warszawie 3:1, a w rewanżu na Old Trafford padł remis 1:1.
Spartak Trnava jest ósmym rywalem Legii w rozgrywkach UEFA, który pokonał warszawian na ich terenie, biorąc pod uwagę klasyczną pucharową rywalizację mecz i rewanż, a nie fazę grupową. Poza Słowakami i Manchesterem United Łazienkowską 3 zdobyli jeszcze piłkarze TSV 1860 Monachium, Dynama Tbilisi, Hajduka Split, Schalke 04 Gelsenkirchen, FC Zurich i FK Moskwa - w żadnym przypadku Legii nie udało się wygrać rewanżu.
Legia Warszawa w rozgrywkach UEFA po porażce w pierwszy meczu u siebie:
Sezon | Rywal Legii | I mecz | II mecz | Rozgrywki | Faza |
---|---|---|---|---|---|
1964/1965 | TSV 1860 Monachium | 0:4 | 0:0 | Puchar Zdobywców Pucharów | 1/4 finału |
1981/1982 | Dynamo Tbilisi | 0:1 | 0:1 | Puchar Zdobywców Pucharów | 1/4 finału |
1990/1991 | Manchester United | 1:3 | 0:1 | Puchar Zdobywców Pucharów | 1/2 finału |
1994/1995 | Hajduk Split | 0:1 | 0:4 | Liga Mistrzów | runda el. |
2002/2003 | Schalke 04 Gelsenkirchen | 2:3 | 0:0 | Puchar UEFA | II runda |
2005/2006 | FC Zurych | 0:1 | 1:4 | Puchar UEFA | II runda el. |
2008/2009 | FK Moskwa | 1:2 | 0:2 | Puchar UEFA | II runda el. |
2018/2019 | Spartak Trnava | 0:2 | ? | Liga Mistrzów | II runda el. |
Reprezentanci ekstraklasy w rozgrywkach UEFA mają problem z odrabianiem na wyjeździe nawet najmniejszej straty. Aż trudno w to uwierzyć, ale na 58 przypadków porażki w pierwszym meczu u siebie, polski zespół awansował do kolejnej rundy tylko raz!
O ten wyjątek od reguły postarali się w sezonie 2006/2007 piłkarze Wisły Kraków. W I rundzie Pucharu UEFA Biała Gwiazda trafiła wówczas na Iraklis Saloniki i pierwsze, rozegrane przy Reymonta 22 spotkanie Grecy wygrali 1:0. Dan Petrescu za tę porażkę zapłacił posadą, a w rewanżu Wisłę prowadził już Dragomir Okuka. Krakowianie byli krok od odpadnięcia, ale w doliczonym czasie gry drugiej połowy rewanżu Nikola Mijailović wyrównał stan dwumeczu, a w dogrywce gola na wagę awansu Wisły strzelił Mauro Cantoro.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 86. Miłka Raulin: Elbrus poważnie pogroził mi palcem. Wiedziałam, że to może być moja zguba [4/4]