Uważajcie Liverpool, Pele na was stawia. To może być pocałunek śmierci

Getty Images / Robert Cianflone / Na zdjęciu: Pele
Getty Images / Robert Cianflone / Na zdjęciu: Pele

- Myślę, że w tym roku Premier League wygra Liverpool - napisał na Pele, wzbudzając trwogę wśród fanów The Reds. Legendarny piłkarz, delikatnie rzecz ujmując, nie ma nosa do przewidywania przyszłości.

W tym artykule dowiesz się o:

Drużyna z Anfield jeszcze nigdy nie zaznała smaku zwycięstwa w Premier League. Liga ta powstała w 1992 roku, a więc dwa lata po tym, jak Liverpool po raz ostatni w swojej historii wywalczył mistrzostwo Anglii.

O triumf na krajowym podwórku w tym sezonie The Reds będzie niezwykle trudno nawet mimo faktu, że tego lata Juergen Klopp ściągnął do zespołu Alissona, Naby'ego Keitę, Fabinho i Xherdana Shaqiriego. Faworytem do mistrzostwa Anglii pozostaje obecny król - Manchester City.

Sytuacji Liverpoolu nie poprawia prognoza Pelego. Legendarny Brazylijczyk wytypował bowiem, że w sezonie 2018/2019 The Reds zostaną mistrzem Anglii, a ekipę do sukcesów poprowadzą rodacy legendarnego zawodnika: Alisson i Roberto Firmino.

Tymczasem historia pokazuje, że były piłkarz nie ma nosa do przewidywania poprawnych rozstrzygnięć. Dziennikarze "goal.com" jego przypuszczenia nazywają "klątwą".

ZOBACZ WIDEO Michał Krupiński o udanej wyprawie Andrzeja Bargiela: Inspiracja dla milionów Polaków

Przypominają 2002 rok, gdy Pele przed mistrzostwami świata w Korei Południowej i Japonii obstawił, że w finale turnieju zagrają Francja i Argentyna. Efekt? Obie drużyny odpadły już po fazie grupowej.

Kolejny przykład - Pele wytypował niegdyś, że do 2000 roku mundial padnie łupem jednej z reprezentacji z Afryki. Tymczasem w latach 1986-2014 najlepszym wynikiem zespołu z "czarnego lądu" był awans do ćwierćfinału. Dodajemy, że w tym roku żadna z afrykańskich ekip nie wyszła z grupy.

Liverpool nowy sezon Premier League rozpocznie w niedzielę, gdy podejmie West Ham United.

Źródło artykułu: