Niemiecki bramkarz, który dwoma koszmarnymi błędami zawalił The Reds finał Ligi Mistrzów z Realem Madryt (1:3), wyjeżdża do Turcji na zasadzie wypożyczenia.
Liverpool oficjalnie poinformował, że 25-latek spędzi w Besiktasie najbliższe dwa lata. Po tym czasie wygaśnie jego umowa z klubem z Anfield, więc niewykluczone, że w jego barwach nie zagra już wcale.
Loris Karius trafił do ekipy Juergena Kloppa przed sezonem 2016/2017 i rozegrał w niej 49 spotkań. W obecnym sezonie szans na występy nie miał jednak w ogóle, bo działacze LFC sprowadzili Alissona i to on jest teraz numerem jeden.
Brazylijczyk wystąpił w sobotnim starciu z Brighton and Hove Albion (1:0), na ławce rezerwowych zasiadł natomiast Simon Mignolet.
ZOBACZ WIDEO Kontrowersje na inaugurację Bundesligi. Bramka Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]