Na razie nie ma czym się ekscytować. Robert Lewandowski w klasyfikacji europejskiego Złotego Buta zajmuje 36. miejsce. Pod uwagę wzięliśmy tylko pięć topowych lig w Europie, które mają współczynnik 2 pkt za jedną strzeloną bramkę. Tylko one bowiem będą liczyły się w ostatecznym rozrachunku.
W gwoli ścisłości, liderem Złotego Buta (licząc wszystkie ligi w Europie) jest obecnie tradycyjnie najlepszy strzelec ligi estońskiej Liliu (system rozgrywek to wiosna - jesień). Ma on 25 bramek na koncie, ale współczynnik Estonii to zaledwie 1,0, co oznacza, że jeśli chciałby wygrać klasyfikację Złotego Buta w poprzednim sezonie to musiałby strzelić... 69 bramek. W Polsce po pięć bramek mają Zdenek Ondraseek i Ricardinho. Lotto Ekstraklasa może liczyć na współczynnik 1,5 pkt za gola, więc obaj mają po 7,5 pkt. Plasuje ich to na 72. miejscu.
Wróćmy jednak do Lewandowskiego. W piątek Polak zdobył pierwszego gola w Bundeslidze i rozpoczął walkę o Złotego Buta. Nie będzie o to łatwo, ponieważ już na początku jest na straconej pozycji. W Anglii, Francji, Hiszpanii i we Włoszech jest rozgrywanych 38 kolejek, a więc piłkarze z tych lig mają o cztery mecze więcej do poprawienia swojego dorobku, niż Robert Lewandowski.
Jak duży może mieć to wpływ, niech pokaże przykład z poprzedniego sezonu, gdy Lewandowski na dodatek często siadał na ławce rezerwowych. Polak zdobył 29 bramek, sięgnął po koronę króla strzelców Bundesligi, ale przy okazji grał najmniej odkąd przyszedł do Bayernu Monachium. Różnica jest kolosalna: to aż 608 minut w porównaniu do wcześniejszego sezonu, a jeśli Lewandowski średnio trafiał do siatki co 75 minut, to mógł zdobyć w czasie 608 minut osiem bramek. Efekt? Mógłby skończyć sezon z 37 bramkami i nagrodą Złotego Buta.
To oczywiście tylko teoria. Nie wiadomo, jak Lewandowski zniósłby większe obciążenia fizyczne. W minionych latach często narzekał na zmęczenie, na brak zmiennika, który mógłby go odciążyć. Dlatego dopiero w wieku 29 lat musiał nauczyć się, jak odpoczywać i jak to wpłynie na jego formę. Okazało się, że negatywnie.
Liczymy, że w tym sezonie o wysokie miejsca w kl. Złotego Buta powalczą także Arkadiusz Milik oraz Krzysztof Piątek. Obaj mają na razie po tyle samo punktów co Lewandowski - po dwa za jednego strzelonego gola.
Poprzednie miejsca Lewandowskiego w kl. Złotego Buta:
2017/2018 - 4. miejsce - 29 goli
2016/2017 - 4. miejsce - 30 goli
2015/2016 - 5. miejsce - 30 goli
2014/2015 - 23. miejsce - 17 goli
2013/2014 - 9. miejsce - 20 goli
2012/2013 - 9. miejsce - 24 gole
2011/2012 - 15. miejsce - 22 gole
Kl. Złotego Buta (uwzględnione tylko pięć najlepszych lig w Europie):
Miejsce | Piłkarz | Klub | Gole | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Sergio Aguero | Man City | 3 | 6 |
-. | Richarlison | Everton | 3 | 6 |
-. | Sadio Mane | Liverpool | 3 | 6 |
-. | Aleksandar Mitrović | Newcastle Utd | 3 | 6 |
-. | Roberto Pereyra | Watford | 3 | 6 |
-. | Andre Silva | Sevilla | 3 | 6 |
-. | Neymar | PSG | 3 | 6 |
-. | Jonathan Bamba | Lille | 3 | 6 |
-. | Francois Kamano | Bordeaux | 3 | 6 |
-. | Moussa Konate | Amiens | 3 | 6 |
-. | Kyllian Mbappe | PSG | 3 | 6 |
-. | Julio Tavares | Dijon | 3 | 6 |
... | ... | ... | ... | ... |
13. | Piotr Zieliński | Napoli | 2 | 4 |
36. | Robert Lewandowski | Bayern Monachium | 1 | 2 |
-. | Arkadiusz Milik | Napoli | 1 | 2 |
-. | Krzysztof Piątek | Genoa | 1 | 2 |
Ranking powstaje w oparciu o liczbę goli strzelonych przez piłkarzy w lidze, która jest mnożona przez współczynnik trudności rozgrywek. Najwyższy - dwa - ma pięć czołowych lig. Obecnie: hiszpańska, angielska, niemiecka, francuska i włoska (współczynnik zależy od wyników klubów z każdej ligi w europejskich pucharach w ciągu ostatnich pięciu sezonów). W poprzednim sezonie nagrodę zebrał Lionel Messi (68 pkt za 34 gole).
W sezonie 2018/2019 mecze Bundesligi można obejrzeć na żywo w Internecie! Już od 24 sierpnia liga niemiecka dostępna na kanałach Eleven Sports dostępnych na platformie WP Pilot.
ZOBACZ WIDEO Kontrowersje na inaugurację Bundesligi. Bramka Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Ehhh....