Ligue 1: Monaco znowu straciło punkty. Glikowi zabrakło... wzrostu

Getty Images / Christof Koepsel / Na zdjęciu: Kamil Glik
Getty Images / Christof Koepsel / Na zdjęciu: Kamil Glik

AS Monaco straciło kolejne punkty. Drużyna Kamila Glika 2:3 przegrała na własnym stadionie z Olympique Marsylia. Polak popełnił błąd przy pierwszym trafieniu dla gości, a mecz zakończył z żółtą kartką na koncie.

Początek sezonu nie był wymarzony dla Olympique, ale przede wszystkim dla mających wysokie aspiracje graczy Monaco. Cztery punkty w trzech kolejkach to wynik wyraźnie poniżej oczekiwań.

W pierwszej połowie niedzielnego spotkania więcej z gry mieli gospodarze, ale to goście stwarzali sobie dogodne sytuacje. W 7. minucie strzał z kilku metrów Konstantinosa Mitroglou poszybował wprost w Diego Benaglio. Napastnik gości kolejną okazję miał w 37. minucie. Wówczas jednak również górą był bramkarz.

W doliczonym czasie premierowej odsłony litości już nie było. Dogrywał Dimitri Payet, a Mitroglou wykorzystał fakt, że Kamil Glik nie sięgnął piłki i głową wbił ją do siatki. Polakowi zabrakło kilku centymetrów, aby trafić w futbolówkę.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: Wielkie emocje w derbach Walencji. Cztery bramki i podział punktów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Na odpowiedź Monaco kibice musieli po przerwie czekać jedynie przez 3 minuty. Spora w tym zasługa defensywy Olympique. Wszystko zaczęło się od złego rozegrania piłki. Futbolówkę przejął Radamel Falcao, minął bramkarza, ale piłkę z linii wybił obrońca. Dobitka Youriego Tielemansa znalazła się już w siatce. Pięć minut później Monaco prowadziło. Po płaskim dośrodkowaniu z prawej strony piłkę Falcao wyłożył obrońca Olympique. Snajper nie zmarnował szansy na bramkę.

Wydawało się, że gospodarze po objęciu prowadzenia dowiozą wygraną do końca. Olympique po szybkiej stracie dwóch goli nie potrafił się pozbierać. Jednak w końcu goście zaatakowali i w 74. minucie wyrównali. Dogrywał Hiroki Sakai, a do wyrównania doprowadził Florian Thauvin, który mocnym strzałem z ok. 13 metrów wykończył dogranie prawego obrońcy.

Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, goście ponownie trafili do bramki. To była akcja rezerwowych. Podawał z rogu Thauvin, a głową do siatki trafił wprowadzony chwilę wcześniej Valere Germain. W tej sytuacji fatalnie w bramce zachował się Diego Benaglio, który niemal sam wbił sobie piłkę do siatki.

AS Monaco - Olympique Marsylia 2:3 (0:1)
0:1 - Mitroglou 45+1
1:1 - Tielemans 48'
2:1 - Falcao 53'
2:2 - Thauvin 74'
2:3 - Germain 89'

Składy:

AS Monaco: Diego Benaglio -  Benjamin Henrichs, Kamil Glik, Jemerson, Antonio Barreca (81' Jordi Mboula) - Samuel Grandsir (66' Djibril Sidibe), Youssef Ait Bennasser - Jean-Eudes Aholou, Youri Tielemans (86' Pietro Pellegri), Rony Lopes - Radamel Falcao.

Olympique Marsylia: Yoann Pele -  Hiroki Sakai, Adil Rami, Luiz Gustavo, Jordan Amavi - Morgan Sanson, Kevin Strootman - Bouna Sarr (62' Florian Thauvin), Dimitri Payet (87' Valere Germain), Lucas Ocampos - Konstantinos Mitroglou (90+1' Boubacar Kamara).

Żółte kartki:
 Glik (Monaco) oraz Amavi (Olympique).

Sędzia: Benoit Millot.

AS Saint-Etienne - Amiens SC 0:0

Stade Rennais - Girondins Bordeaux 2:0 (1:0)
1:0 - Andre 12'
2:0 - Bensebaini 12'
[multitable table=986 timetable=10730]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)