W tym artykule dowiesz się o:
W poniedziałek Polski Związek Piłki Nożnej opublikował raport byłego selekcjonera Adama Nawałki i jego sztabu z występu Biało-Czerwonych na mistrzostwach świata w Rosji.
W raporcie zawarta jest duża liczba ogólników, co spotkało się z krytyką opinii publicznej. Były selekcjoner nie przedstawił konkretnych wniosków dotyczących tego, co zawiodło podczas mundialu.
Do raportu odniósł się m.in. Jerzy Engel, który był z reprezentacją na mundialu w 2002 roku w Korei i Japonii. Skrytykował Nawałkę.
- Jednego mi w tym dokumencie brakowało. Mianowicie, że selekcjoner powinien był spotkać się ze swoimi poprzednikami, którzy pojechali na duże imprezy. Powinien po prostu ich posłuchać. Gdyby wyciągnął wnioski, to dobrze. Gdyby tego nie zrobił, nie - powiedział w magazynie "4-4-2" w "TVP Sport".
- Chodzi o to, żeby po raz kolejny nie było historii, w której powstanie następny raport pokazujący, że powielamy błędy, do jakich doszło na poprzednich mistrzostwach - dodał były selekcjoner.
ZOBACZ WIDEO Wnioski po raporcie o klęsce na mundialu. "Przez miesiące byliśmy oszukiwani przez selekcjonera"
Czy opublikowanie raportu z MŚ to dobra decyzja PZPN? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
