Liga Narodów: mistrzowie świata rozczarowali w starciu z Niemcami. Remis bez fajerwerków

Getty Images / Matthias Hangst/Bongarts / Na zdjęciu: Leon Goretzka i  Kylian Mbappe
Getty Images / Matthias Hangst/Bongarts / Na zdjęciu: Leon Goretzka i Kylian Mbappe

Nie padły gole w Monachium, gdzie zmierzyli się byli mistrzowie świata Niemcy z aktualnymi Francuzami. Drużyny rywalizowały w ramach rozgrywek Ligi Narodów.

Kiedy naprzeciwko siebie stają byli mistrzowie świata z aktualnymi to spotkanie już dużo wcześniej elektryzuje wielu. Liga Narodów mogła z miejsca zdobyć fanów. Niestety, potyczka w Monachium uradować mogła jedynie fanów piłkarskich szachów.

Pierwsza połowa całkowicie rozczarowała. Zaczęło się od brutalnego zagrania Antonio Ruedigera, któremu wślizgiem piłkę wybił Benjamin Pavard. Odkrycie mundialu chwilę później musiało skorzystać z pomocy medyków, ponieważ Niemiec korkami przeorał mu szyję i klatkę piersiową. Niestety bez kartkowej reakcji arbitra.

Na boisku niewiele się działo. Niemcy częściej utrzymywali się przy piłce, ale stworzyli sobie zaledwie jedną dobrą okazję. W 18. minucie strzał Timo Wernera obronił Alphonse Areola. Francuzi poważniej zagrozili Manuelowi Neuerowi dopiero w 36. minucie, kiedy głową uderzył Olivier Giroud. Bramkarz sparował piłkę. W doliczonym czasie zgrywał futbolówkę napastnik Trójkolorowych, do piłki nie doszedł Antoine Griezmann.

Po przerwie uaktywnili się Francuzi. W 49. minucie strzał Griezmanna na raty złapał Neuer. Goście przyspieszyli grę, ale taka sytuacja trwała zaledwie przez kilka minut. Później wszystko wróciło do normy, przy piłce częściej byli Niemcy.

ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny dobrze pamięta ostatni mecz z Włochami. "Mam nadzieję, że wynik będzie odwrotny"

Ciekawiej, na moment, zrobiło się po godzinie gry. Najpierw kolejną próbę Griezmanna obronił Neuer, po chwili po drugiej stronie boiska świetnie w bramce zachował się Alphonse Areola. Uderzał Marco Reus.

W końcówce ożywili się Niemcy. Gospodarze stworzyli sobie kilka okazji, ale formą imponował debiutujący w reprezentacji Alphonse Areola. Bramkarz kwadrans przed końcem kapitalnie zachował się przy strzale głową Matthiasa Gintera.

Bramki w Monachium nie padły, kibice rozczarowali opuszczali stadion. Po obu drużynach spodziewano się więcej.

Niemcy - Francja 0:0

Składy:

Niemcy: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Mats Hummels, Jerome Boateng, Antonio Ruediger - Matthias Ginter, Toni Kroos - Leon Goretzka (66' Ilkay Gundogan), Thomas Mueller, Marco Reus (83' Leroy Sane) - Timo Werner.

Francja: Alphonse Areola - Benjamin Pavard, Raphael Varane, Samuel Umtiti, Lucas Hernandez - Paul Pogba, N'Golo Kante - Kylian Mbappe Lottin, Antoine Griezmann (80' Nabil Fekir), Blaise Matuidi (86' Corentin Tolisso) - Olivier Giroud (66' Ousmane Dembele).

Żółta kartka: Ruediger (Niemcy).

Sędzia: Daniele Orsato (Włochy).

[multitable table=1002 timetable=42459]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
cristof
7.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mecz nudny jak „flaki w oleju”; na boisko weszly druzyny, ktora jedna „chciala” wygrac (niemcy) i ci ktorzy jako mistrzowie swiata nie chcieli przegrac; francuzi od poczatku stworzyli blok obro Czytaj całość