Starcie Herthy Berlin z Bayernem było zapowiadane jako hit szóstej serii gier w Bundeslidze. Piłkarze ze stolicy spisują się w tym sezonie bardzo dobrze i w piątek potwierdzili wysoką formę. Na własnym boisku pokonali mistrza Niemiec 2:0 i zrównali się z nim punktami w tabeli.
Kluczem do zwycięstwa było zneutralizowanie ofensywnych zawodników gości i agresywna postawa w środku boiska. Zawiedli przede wszystkim Arjen Robben, James Rodriguez oraz Robert Lewandowski, którzy nie mogli sobie poradzić z zawodnikami Herthy.
Trener Bayernu Niko Kovac nie zamierza jednak lamentować nad słabą postawą swoich piłkarzy. Jego zdaniem Hertha była lepsza, jednak w grze jego drużyny nie wszystko było takie złe. - Próbowaliśmy kombinacyjnych rozegrań, staraliśmy się, ale popełniliśmy zbyt dużo błędów. Problemem jest to, że nie strzelamy goli. Wiem jednak, że szybko się poprawimy w tym elemencie - ocenił chorwacki szkoleniowiec.
- Mogę was zapewnić, że pracujemy bardzo ciężko i w kolejnych spotkaniach zaprezentujemy się znacznie lepiej. Mamy przed sobą dwa istotne mecze, które musimy wygrać - z Ajaksem w Lidze Mistrzów i w lidze z Borussią Moenchengladbach - podsumował.
Porażka z Herthą była dla Bawarczyków pierwszym tak poważnym potknięciem w tym sezonie. Jeśli w sobotę swoje mecze wygrają Borussia Dortmund i Werder Brema, zepchną Bayern z pozycji lidera tabeli.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern dał się zaskoczyć w końcówce. Błąd na wagę punktów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
sezon jest długi i szeroki, nawet jak ktoś wskoczy na lidera to jeszcze daleka droga żeby sie tam utrzymać
Paradoks, tylko dla nierozgarniętych. "...Po prostu nie strzelamy bramek, ale będzie lepiej - ocenił Chorwat..."