Fortuna I liga: Podbeskidzie Bielsko-Biała urządziło demolkę w Suwałkach

Newspix / Mirosław Szozda / Na zdjęciu: piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała
Newspix / Mirosław Szozda / Na zdjęciu: piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała

Po pięciu kolejkach bez zwycięstwa Podbeskidzie Bielsko-Biała przełamało się w pięknym stylu. Podopieczni Krzysztofa Brede wygrali 5:0 na terenie Wigier Suwałki.

Podbeskidzie Bielsko-Biała dominowało w meczu z wyżej notowanym klubem. Pierwsza połowa należała do Przemysława Płachety, który zdobył dwa gole. Po przerwie jego wyczyn powtórzył Valerijs Sabala. Łotysz jest od niedzieli samodzielnym liderem w klasyfikacji strzelców z siedmioma trafieniami na koncie. Wynik na 5:0 ustalił w doliczonym czasie Miłosz Kozak. Podbeskidzie zwyciężyło po pięciu kolejkach niemocy, w których zdobyło tylko trzy z 15 możliwych punktów. Z kolei Wigry były niepokonane w siedmiu poprzednich spotkaniach. Dlatego też pogrom jest zaskoczeniem.

Po porażce 1:2 Bytovii Bytów z Rakowem Częstochowa przed Sandecją Nowy Sącz otworzyła się szansa awansu na pozycję wicelidera. Podopieczni Tomasza Kafarskiego wykorzystali ją. Bezbramkowy remis z ŁKS-em Łódź jest szczęśliwy z ich perspektywy. W 76. minucie Sandecję uratował Marek Kozioł, który obronił strzał Maksymiliana Rozwandowicza z rzutu karnego. Doświadczony golkiper pozostaje w wysokiej formie, zachował czyste konto w czterech z pięciu meczów ligowych na własnym stadionie.

Grzegorz Kuświk strzelił pierwszego gola w lidze od czasu transferu do Stali Mielec. Nowy napastnik klubu z Podkarpacia pokonał Radosława Janukiewicza po dośrodkowaniu swojego imiennika Grzegorza Tomasiewicza. Trafienie byłego piłkarza Ruchu Chorzów pomogło mielczanom zremisować 2:2 z Chojniczanką Chojnice. Stal strzeliła zespołowi z Pomorza drugiego gola, grając dziewięciu na jedenastu. Sędzia Sylwester Rasmus pokazał czerwone kartoniki Mateuszowi Spychale i Rafałowi Grodzickiemu. Ostatecznie również Chojniczanka nie dokończyła meczu w komplecie, ponieważ dwie żółte kartki dostał Hubert Wołąkiewicz.

Siedem z możliwych dziesięciu punktów zdobyła w trzech ostatnich meczach Puszcza Niepołomice, dzięki czemu przesunęła się blisko miejsc premiowanych awansem. W niedzielę podopieczni Tomasza Tułacza pokonali 1:0 GKS Tychy dzięki strzałowi Marcina Stefanika w czasie doliczonym do pierwszej połowy. Rycerze wiosny ze Śląska nie radzą sobie dobrze w rundzie jesiennej. GKS jest jednym z dwóch klubów, które jeszcze nie wygrały meczu na wyjeździe.

12. kolejka Fortuna I ligi:

Wigry Suwałki - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:5 (0:2)
0:1 - Przemysław Płacheta 17'
0:2 - Przemysław Płacheta 22'
0:3 - Valerijs Sabala 53'
0:4 - Valerijs Sabala 59'
0:5 - Miłosz Kozak 90'

Sandecja Nowy Sącz - ŁKS Łódź 0:0

Chojniczanka Chojnice - Stal Mielec 2:2 (1:1)
0:1 - Grzegorz Kuświk 7'
1:1 - Hubert Wołąkiewicz (k.) 45'
1:2 - Bartosz Nowak 69'
2:2 - Josip Soljić (sam.) 86'

Puszcza Niepołomice - GKS Tychy 1:0 (1:0)
1:0 - Marcin Stefanik 45'

[multitable table=988 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO: Primera Division: Nieskuteczna Barcelona straciła kolejne punkty! Uratowała tylko remis [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)