Napoli SSC pokonało Liverpool w środowym spotkaniu rundy grupowej Ligi Mistrzów, a tuż po zakończeniu spotkania szkoleniowiec włoskiej drużyny nie szczędził pochwał swoim podopiecznym. - Zespół dobrze sobie radził podczas meczu. Cały czas byliśmy bardzo skoncentrowani, przede wszystkim podczas obrony. Nie pozwalaliśmy rywalom praktycznie na nic - podkreślił w rozmowie ze "Sky Sport Italia" Carlo Ancelotti.
Zwycięska bramka Lorenzo Insigne padła dopiero w 90. minucie meczu. Zdaniem Ancelottiego to jednak dobrze. - Mieliśmy szanse na strzelenie gola wcześniej, ale zdobyliśmy go we właściwym czasie... Gdyby Mertens trafił kilka minut wcześniej, czekałoby nas więcej cierpienia - zaznaczył z uśmiechem.
Kibiców z Neapolu zaskoczyła obecność Nikoli Maksimovicia w pierwszym składzie. - Postawiłem na niego, aby móc uniknąć pressingu, jakim grają napastnicy Liverpoolu. Przede wszystkim miało to powstrzymać ich przed odbiorem piłki - wytłumaczył Włoch.
Dzięki wygranej, Napoli jest teraz liderem swojej grupy. - To był mecz, jakiego się spodziewałem. Mam nadzieję, że wygrana w nim zbuduje w nas pewność i sprawi, że będziemy grać z większą swobodą. To zwycięstwo utrzymało nas w wyścigu o wygranie grupy - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Show Krzysztofa Piątka! Polak z dubletem! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]