Cztery z pięciu ostatnich ligowych meczów zakończyły się porażkami Hull City. Drużyna Tygrysów miała walczyć o powrót do Premier League, a tymczasem zajmuje ostatnie miejsce w tabeli ligi Championship.
Dziennikarze z Wysp Brytyjskich uważają, że jeśli zespół nie przełamie się w najbliższym czasie, wkrótce Nigel Adkins straci pracę.
Menedżer Hull City został zapytany o to, czy boi się utraty posady. Adkins odpowiedział, że nie może się nad tym zastanawiać. - Gdybym o tym myślał, to wpłynęłoby to źle na moją pracę. Chłopcy bardzo mocno pracują, robią co mogą, ale po prostu czasami nie wychodzi. Wierzę, że wkrótce los się odwróci.
- To normalne, że w klubie zwalnia się trenerów. Żyję jednak z myślą, że zostanę tutaj jeszcze na wiele lat - skomentował medialne doniesienia Adkins.
Zmiana menedżera mogłaby wpłynąć na sytuację Kamila Grosickiego. Polski skrzydłowy wprawdzie wrócił do gry w ostatnich dniach, jednak w ostatnim spotkaniu z Sheffield United FC pojawił się na boisku tylko na ostatnie 10 minut.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Sampdoria wypunktowała Atalantę. Świetne zagrania Bereszyńskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]