W pierwszej części sezonu Prejuce Nakoulma długo nie mógł się przełamać, pierwszą bramkę zdobył w 13. kolejce, w wyjazdowym starciu z GKS Katowice i było to jego jedyne trafienie jesienią.
Obecnie jednak potwierdza on, że drzemie w nim ogromny potencjał - w ostatnich sześciu meczach 5-krotnie pokonał bramkarzy rywali. Nakoulma jest więc na dobrej drodze, aby zostać najlepszym strzelcem Górnika - Jakub Grzegorzewski wyprzedza go już tylko o jedno trafienie i na pewno nie poprawi swojego dorobku, gdyż w kwietniu został odesłany do rezerw. - Nie jest ważne, że ja strzelam bramki. Najważniejsze, żebyśmy wygrywali - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl skromnie przyznaje 22-letni napastnik.
Dobrą formę Nakoulmy dostrzegły wyżej notowane kluby i choć Górnikowi nie udało się awansować do ekstraklasy, to on jednak wkrótce może w niej zagrać. Sam piłkarz odżegnuje się od plotek o ewentualnym transferze. - W ogóle o tym nie myślę. Mamy jeszcze dwa mecze, a potem na pewno wrócę do domu, żeby odpocząć. Mam jeszcze ważny przez dwa lata kontrakt w Łęcznej i nie ma tematu odejścia - przekonuje wychowanek CF Wagadugu.