Tajemnica Karola Linettego. Koźmiński o problemach pomocnika w reprezentacji
Wydawało się, że Jerzy Brzęczek znajdzie sposób na Karola Linettego, który nie grał zbyt często za kadencji Adama Nawałki. Jak dotąd pomocnik Sampdorii nie potrafi się przebić również u nowego selekcjonera.
O problemach Linettego wypowiedział się na antenie Polsatu Sport Marek Koźmiński, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Myślę, że jest to kompletny piłkarz. Grzeczny, poukładany, być może za grzeczny. On płaci cenę za swoją postawę, za swój spokój i gotowość dla każdego selekcjonera - przyznał działacz w programie "Cafe Futbol".
Dużo bardziej stanowczy okazał się Tomasz Hajto. Były obrońca radziłby zawodnikowi Sampdorii wziąć sprawy w swoje ręce. - Gdybym był Linettym, grałbym w lidze włoskiej i na dwóch turniejach, na które bym pojechał, nie zagrałbym nawet minuty, to sam bym przyszedł i podziękowałbym za grę - mówił Hajto. - Sam zawodnik musi zrobić jakiś ruch, dać jakiś sygnał, impuls, że chce być na murawie i wychodzić w pierwszym składzie. Mnie się wydaje, że on takiego impulsu nie daje.
Karol Linetty zadebiutował w Biało-Czerwonych barwach w styczniu 2014 roku w towarzyskim starciu z Norwegią (3:0). Zawodnik wyszedł w pierwszym składzie i strzelił gola. Na swoim koncie ma już 22 mecze w reprezentacji.
Z informacji, do których dotarły WP SportoweFakty, Linetty powinien dostać szansę w niedzielnym starciu z Włochami. Zawodnik Sampdorii zagra od pierwszej minuty i będzie tworzył trójkę pomocników wspólnie z Jackiem Góralskim i Damianem Szymańskim. Cały przewidywany skład na mecz z Italią znajdziesz W TYM MIEJSCU.
Początek spotkania Polska - Włochy w niedzielę o godzinie 20:45.
ZOBACZ WIDEO Brzeczek zabrał głos ws. współpracy Piątka z Lewandowskim