Euro 2020: jeszcze nie wszystko stracone. Polacy walczą o rozstawienie

Robert Czykiel 16 Października 2018, 07:54

Newspix / Michal Nowak / Na zdjęciu: Piotr Zieliński i Mario Rui

• Liga Narodów. Marek Wawrzynowski: Jesteśmy piłkarskimi prymitywami (felieton)

Stawką jest rozstawienie w eliminacjach Euro 2020. Dziesięć najlepszych drużyn zapewni sobie taki przywilej. Polacy nadal mają na to szanse, bo w tabeli wszystkich zespołów Dywizji A zajmujemy dziewiąte miejsce.

Problem w tym, że nawet zwycięstwo z Portugalią nie daje nam gwarancji, że nie wypadniemy poza dziesiątkę. Za naszymi plecami są Niemcy i Chorwaci, którzy, choć także zdobyli jeden punkt, to w LN rozegrają jeszcze dwa mecze.

Losowanie Euro 2020 odbędzie się 2 grudnia w Dublinie. Awans do turnieju zapewnią sobie zwycięzcy turniejów finałowych czterech dywizji w Lidze Narodów. To oznacza, że w eliminacjach toczyć się będzie walka o pozostałych dwadzieścia miejsc.

Turniej, który zaplanowany jest za dwa lata, będzie wyjątkowy, bo odbędzie się w dwunastu krajach. Gospodarzami będą Kopenhaga (Dania), Amsterdam (Holandia), Bukareszt (Rumunia), Dublin (Irlandia), Bilbao (Hiszpania), Budapeszt (Węgry), Glasgow (Szkocja), Monachium (Niemcy), Baku (Azerbejdżan), Sankt Petersburg (Rosja), Rzym (Włochy) oraz Londyn (Anglia).