Piątkiem zajmuje się człowiek do zadań specjalnych. To uznany skaut Barcelony

Newspix / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Newspix / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

To właśnie od jego głosu może zależeć transfer Krzysztofa Piątka do Barcelony. Polski napastnik jest pod lupą Ariedo Braidy, człowieka od zadań specjalnych.

"Na tę chwilę Barcelonie podobają się cechy Piątka, ale przed podjęciem decyzji o transferze chce przeprowadzić wyczerpującą obserwację, ponieważ gra dla Genoi to co innego od napięcia, z jakim wiąże się noszenie koszulki Barcy" - informowało przed kilkoma dniami "Mundo Deportivo", dodając, że w imieniu mistrza Hiszpanii Krzysztofowi Piątkowi dokładnie przygląda się jeden ze skautów.

Skautem tym jest Ariedo Braida, człowiek od zadań specjalnych. Wielkie uznanie zyskał jeszcze za czasów pracy w AC Milan (1986-2013), gdzie najpierw był prezesem, a następnie dyrektorem sportowym. To właśnie Włoch, wspólnie z Silvio Berlusconim, zbudował potęgę Rossonierich.

Andrij Szewczenko, Marco van Basten, Ruud Gullit, Frank Rijkaard, Ricardo Kaka, Rivaldo. Za wszystkimi transferami stał Braida. A na liście jego osiągnięć znajduje się jeszcze wiele nazwisk, których zakup było strzałem w "10" w wykonaniu AC Milan. Braida udowodnił, że ma nosa do wielkich piłkarzy.

Od 2015 roku Włoch pracuje w Barcelonie, a jego najnowsza misja to Krzysztof Piątek. Polski napastnik rozgrywa sezon życia, we wszystkich rozgrywkach strzelił już 14 bramek (Serie, Puchar Włoch, reprezentacja).

Oprócz Barcelony, Piątkiem interesują się też inne potęgi, w tym m.in. Real Madryt, Juventus Turyn, Inter Mediolan, Bayern Monachium, Borussia Dortmund czy Chelsea. Obecny pracodawca Polaka - Genoa CFC - może przebierać w ofertach. Piątek wyceniany jest na 60 mln euro.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski o taktyce kadry: Jest system, który bardziej nam odpowiada. Myślę, że trener zdaje sobie z tego sprawę

Komentarze (3)
avatar
keotarnów
18.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
agentem kapustki hył cyc agent a marca przymirza go za benzeme 
avatar
krups
18.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grunt, żeby nie zajmował się nim agent Kapustki.