Po zremisowanym 3:3 spotkaniu z Wisłą Płock prezes Mateusz Dróżdż wezwał Mariusza Lewandowskiego do swojego gabinetu. Spodziewano się rychłej dymisji, bo Miedziowi spisują się słabo - zdobyli ledwie dwa punkty w czterech meczach, a w Pucharze Polski skompromitowali się z trzecioligowym Huraganem Morąg (2:3).
Już po wpadce w krajowym pucharze informowaliśmy, że Ben van Dael jest rozważany jako następca trenera. Lewandowski obronił jednak stanowisko, chociaż wypadałoby napisać "jeszcze". Niewykluczone, że w razie kolejnych słabych występów Holender przejmie stery. Na razie będzie pomagał byłemu reprezentantowi Polski.
Van Dael, do grudnia 2017 roku trener Fortuny Sittard, będzie łączyć pracę w sztabie pierwszej drużyny ze swoją funkcją w akademii Zagłębia Lubin.
To nie jedyny transfer z zaplecza. Nowym trenerem przygotowania fizycznego został Jacek Piegza, który po 1,5 roku zastąpił Michała Chmielewskiego.
Miedziowi zajmują 9. miejsce w tabeli, od początku rozgrywek balansują na granicy czołowej ósemki.
ZOBACZ WIDEO: Serie A: Napoli zbliżyło się do Juventusu. Pewne zwycięstwo drużyny Polaków [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]