To trzeci piłkarz Realu Madryt, u którego po meczu z Barceloną (1:5) zdiagnozowano kontuzję. Marcelo i Mariano Diaz doznali urazu mięśnia dwugłowego (czekają ich dwa tygodnie przerwy od gry), zaś u Raphaela Varane'a stwierdzono kontuzję przywodziciela w prawej nodze.
- Będziemy monitorowali sytuację gracza - przekazali Królewscy, informując, że Varene przez około miesiąc nie wybiegnie na boisko. Jeśli ta diagnoza się sprawdzi, francuski obrońca będzie mógł wrócić do gry dopiero na mecz z Romą w Lidze Mistrzów (27 listopada) lub z Valencią w ramach Primera Division (2 grudnia).
Absencje Varene'a i Marcelo to dla Realu duży kłopot, jeśli chodzi grę w defensywie. Nacho, który w ostatnim meczu awaryjnie został przesunięty na lewą obronę, wypadł tam fatalnie.
Swoją drogą urazy mięśniowe są w tym sezonie zmorą piłkarzy z Madrytu. Wcześniej z podobnymi kontuzjami walczyli przecież Jesus Vallejo, Gareth Bale i Dani Carvajal.
W środę osłabiony Real zagra z Melillą w ramach 1/16 finału Pucharu Króla.
ZOBACZ WIDEO Serie A: W meczu Genoi bramek nie brakowało, ale to nie był dzień Piątka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]