Sandro Wagner zły na Kovaca. "Nie taki jest mój cel"

Getty Images / Alexandra Beier / Na zdjęciu: Sandro Wagner
Getty Images / Alexandra Beier / Na zdjęciu: Sandro Wagner

Sandro Wagner wyznał po meczu Pucharu Niemiec, że nie jest zadowolony ze swojej roli w drużynie Bayernu Monachium. - To był dopiero mój drugi mecz w tym sezonie w podstawowym składzie, nie taki był mój cel - przyznał napastnik.

[tag=681]

Bayern Monachium[/tag] pokonał we wtorkowy wieczór SV Roedinghausen (2:1) i awansował do trzeciej rundy Pucharu Niemiec. Pierwszego gola dla Bawarczyków strzelił Sandro Wagner, który zastąpił Roberta Lewandowskiego w podstawowej "11".

Niemiecki napastnik, mimo zdobytej bramki, nie miał po meczu wesołej miny. 30-latek przyznał wprost, że nie jest zadowolony ze swojej roli w zespole prowadzonym przez Niko Kovaca. - To był dopiero drugi mecz w tym sezonie, który rozpocząłem w podstawowym składzie. Nie taki był mój cel, nie do tego dążę - ocenił były snajper Hoffenheim.

Z kolei zapytany o słabszą postawę drużyny w starciu z czwartoligowcem, Wagner odpowiedział: - Nie wiem czy jesteśmy zbyt przewidywalni dla rywali. To pytanie do piłkarzy, którzy rozpoczynają spotkania w pierwszym składzie lub do trenera... - stwierdził niemiecki napastnik.

Mimo strzelonego gola, pierwszego w tym sezonie, Wagner ma bardzo małe szanse na utrzymanie miejsca w "11" Bayernu. W sobotę przeciwko Freiburgowi od początku zagra najprawdopodobniej Lewandowski.

W sezonie 2018/2019 mecze Pucharu Niemiec można obejrzeć na żywo w Eurosporcie

ZOBACZ WIDEO Lazio zdemolowane na własnym boisku. Fantastyczny Icardi! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: