To był wielki tydzień Luisa Suareza w Primera Division. 31-letni snajper najpierw strzelił trzy bramki przeciwko Realowi Madryt (5:1) a w sobotę zdobył dwa gole przeciwko Rayo Vallecano (3:2). Jak wylicza dziennik "Marca", reprezentant Urugwaju strzelił w tym sezonie więcej bramek niż wszyscy ofensywni gracze "Królewskich".
- Każdy stara się pomóc drużynie w zdobyciu punktów. W sobotę był jeden z tych wieczorów, w których mi się to udało i strzeliłem gole, które pozwoliły nam wygrać - mówi skromnie Suarez.
"El Pistolero" jest liderem klasyfikacji strzelców w Hiszpanii. Ma już dziewięć bramek (gol średnio co 102 minuty) w LaLidze i o dwie wyprzedza kontuzjowanego Lionela Messiego. Suarez musi jeszcze przełamać się w Lidze Mistrzów, w której nie strzelił gola w obecnych rozgrywkach.
- Luis od wielu lat stawia kroki naprzód. Strzela gole w momentach, w których tego potrzebujemy - chwali go trener Ernesto Valverde.
Rayo postawiło Dumie Katalonii bardzo trudne warunki. Do 87. minuty to gospodarze prowadzili 2:1. - Na początku meczu dominowaliśmy, strzeliliśmy gola, a potem trochę za bardzo się rozluźniliśmy. Rywale mieli bardzo dobre dziesięć minut. Próbowaliśmy rozstrzygnąć mecz na naszą korzyść, Rayo objęło prowadzenie i nasza sytuacja stała się bardzo trudna - analizuje Suarez.
FC Barcelona z dorobkiem 24 punktów (7 zwycięstw, 3 remisy i 1 porażka) jest liderem Primera Division.
ZOBACZ WIDEO Fantastyczna bramka Suso. Piątek bez gola. AC Milan pokonał Genoę [ZDJĘĆIA ELEVEN SPORTS]