Primera Division: Comeback piłkarzy FC Barcelona. W trzy minuty zaskoczyli Rayo Vallecano

PAP/EPA / Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: Gerard Pique (z lewej) oraz Raul de Tomas (z prawej)
PAP/EPA / Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: Gerard Pique (z lewej) oraz Raul de Tomas (z prawej)

FC Barcelona wróciła z zaświatów. Do 87. minuty Blaugrana przegrywała 1:2, ale zadała dwa szybkie ciosy i wróciła do gry. Piłkarze Ernesto Valverde wygrali z Rayo Vallecano 3:2.

Blaugrana w ostatnich tygodniach ma problemy z koncentracją. Ta przychodzi najczęściej tylko wtedy, kiedy naprzeciw staje rywal z wyższej półki. Wygrane 4:2 z Tottenhamem i Sevillą, potem 5:1 z Realem Madryt są najlepszym dowodem. W międzyczasie drużyna Ernesto Valverde potrafiła tracić punkty przegrywając 1:2 z Leganes czy remisując 1:1 z Athletic Bilbao czy Valencią.

Na stratę punktów zapowiadało się i w sobotnim starciu 11. kolejki z Rayo Vallecano. Duma Katalonii łatwo wyszła na prowadzenie już w dziesiątej minucie. Rewelacyjny w tym sezonie Jordi Alba dograł z lewej strony do Luisa Suareza, a ten z kilku metrów trafił do siatki. To uśpiło czujność Barcelony, która w następnych minutach zamiast szukać drugiego gola, oddała inicjatywę rywalom okupującym dolne rejony tabeli La Liga.

Jose Pozo wysłał pierwszy strzał ostrzegawczy jeszcze w pierwszej połowie. Najpierw zmarnował wyborną okazję i po dośrodkowaniu kolegi uderzył tuż obok słupka. Zawodnik miał czego żałować, bo to była bardzo dobra szansa. Chwilę później postawił na efektowne zakończenie dryblingu już przed polem karnym. Hiszpan huknął w sam róg bramki utrudniając interwencję ter Stegenowi. Potem zdążył jeszcze przemówić zdobywca pierwszej bramki dla Barcelony. Suarez będąc na skraju "szesnastki" trafił w słupek.

Po przerwie śladem Urugwajczyka poszedł Raul de Tomas. Napastnik Rayo również obił aluminium, ale dobitkę wykorzystał Alvaro Garcia. Trener Michel miał nosa, strzelec bramki pojawił się na boisku dosłownie chwilę wcześniej.

Ale Barca zadała rywalom w końcówce dwa szybkie ciosy. Najpierw w 87. minucie Gerard Pique wycofał futbolówkę do Ousmane Dembele, który wykorzystał podanie i z pierwszej piłki uderzył na dalszy słupek. Trzy minuty później Barca była na prowadzeniu. Zmysłem wykazał się Sergi Roberto. Hiszpan dostrzegł uciekającego w polu karnym Suareza, który urwał się obrońcom i wystarczyło mu dostawić nogę, żeby pokonać bramkarza. Blaugrana w trzy minuty uciekła spod topora i utrzymała się na pozycji lidera Primera Division.

Rayo Vallecano - FC Barcelona 2:3 (1:1)
0:1 - Luis Suarez 11'
1:1 - Jose Pozo 35'
2:1 - Alvaro Garcia 57
2:2 - Ousmane Dembele 87'
2:3 - Luis Suarez 90'

Składy:

Rayo Vallecano: Alberto Garcia - Advincula, Galvez (71' Velazquez), Amat, Moreno - Comesana - Embarba, Imbula, Trejo (56' Alvaro Garcia), Pozo - de Tomas (65' Alegria).

FC Barcelona: ter Stegen - Roberto, Pique, Lenglet, Alba  -Rakitić, Busquets, Arthur (67' Arturo Vidal) - Rafinha (52' Dembele), L. Suarez, Coutinho (67' Munir).

Żółte kartki: Amat, de Tomas, Alvaro i Velazquez (Rayo) oraz Lenglet i Alba (Barcelona).

Sędziował: Alejandro Hernandez.

***

CD Leganes - Atletico Madryt 1:1 (0:0)
0:1 - Antoine Griezmann 69'
1:1 - Guido Carrillo 82'

Valencia CF - Girona FC 0:1 (0:0)
0:1 - Pere Pons 48'

ZOBACZ WIDEO Fantastyczna bramka Suso. Piątek bez gola. AC Milan pokonał Genoę [ZDJĘĆIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
-Oski1916-
3.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Barcelona, brawo zespół !!!!! VeB