Kwas w Realu. Prezydent klubu oskarża dwóch piłkarzy o fatalną atmosferę

Real Madryt upokorzony na Camp Nou. "Ta porażka pokazuje nasz sezon"

Tak źle na linii Florentino Perez - Sergio Ramos ponoć jeszcze nigdy nie było. Prezydent Realu Madryt - wedle informatorów hiszpańskiego "El Pais" - uznał, że to właśnie kapitan zespołu jest jednym z głównych winowajców tego, co się aktualnie dzieje z "Królewskimi". Szef ma również "ciche dni" z Marcelo. Brazylijczyk również miał usłyszeć, że Perez się na nim zawiódł i że podkopuje atmosferę w klubie.

Przypomnijmy, że w pierwszych 11. kolejkach ligi hiszpańskiej Real przegrał aż cztery razy, ma na koncie zaledwie 17 punktów i zajmuje dopiero szóste miejsce (do Barcelony traci siedem punktów). Z pracą pożegnał się już trener - Julen Lopetegui.

W ostatnim czasie Ramos usłyszał wiele gwizdów od kibiców Realu, także podczas meczów na własnym terenie, na Santiago Bernabeu. Wedle informatorów El Pais, Perez miał to obserwować z wysokości swojej loży z wielką satysfakcją. W sieci pojawił się również film, który miał dowodzić, że zachowanie Ramosa rzeczywiście może być problemem (kliknij w ten link >>).

Być może wkrótce na "czarnej liście" Pereza znajdzie się Dani Carvajal. Prawy obrońca Realu publicznie wypowiedział sporo ciepłych słów na temat zwolnionego szkoleniowca. - Jego sposób widzenia futbolu, sposób zarządzania grupą i rozmowy z piłkarzami to coś, co bardzo mi się podoba. Mówiłem to zanim przyszedł do Realu Madryt, mówię to teraz, kiedy go już z nami nie ma i będę to mówił dopóki nie będę miał innego trenera, który będzie lepszy od niego - przyznał (tutaj więcej szczegółów >>).

ZOBACZ WIDEO Genoa zdemolowana przez Inter. Piątek zmiennikiem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]