30 lat temu Lech Poznań był o włos od wyeliminowania Barcelony z europejskich pucharów. Na Camp Nou Kolejorz zremisował 1:1 i choć większość spodziewała się, że Hiszpanie w rewanżu pokonają poznaniaków, to ci znów sprawili niespodziankę i mecz zakończył się wynikiem 1:1. Rozstrzygnięcia nie przyniosła również dogrywka i o awansie do ćwierćfinału Pucharu Zdobywców Pucharów decydowały rzuty karne.
Potrzebnych było aż siedem serii. Emocje w Poznaniu były ogromne i nic dziwnego, że do teraz jest to jedno z najsłynniejszych spotkań Lecha w historii. Ostatecznie Barcelona wygrała w rzutach karnych 5:4 i zapewniła sobie awans.
9 listopada mija 30 lat od rewanżowego starcia. Wspomina je nie tylko Lech, ale również Barcelona, która na swojej stronie umieściła film poświęcony temu meczowi. Debiutował w nim Ernesto Valverde, obecny szkoleniowiec Katalończyków. - Do Poznania poleciało 17 zawodników. Trener wpisał mnie do kadry meczowej i dodatkowo dał mi koszulkę z numerem 14 - wspomina Valverde.
24-letni wówczas zawodnik pojawił się na boisku w 77. minucie zmieniając Carrasco. - Pamiętam, że dwie minuty później otrzymałem żółtą kartkę - dodaje. Ernesto Valverde przyczynił się do awansu, ponieważ skutecznie wykonał rzut karny. - Cruyff zapytał mnie czy chce wykonywać rzut karny. Powiedziałem, że tak. Uderzyłem bardzo mocno w prawy róg bramkarza - opowiada.
Barcelona w kolejnych rundach poradziła sobie znakomicie i w finale pokonał Sampdorię, dzięki czemu zdobyła Puchar Zdobywców Pucharów.
09/11/1988
— FC Barcelona (@FCBarcelona) 9 listopada 2018
Poznan
Barça make a substitution
Valverde (debut)
Carrasco
Get the full story at https://t.co/DRzilKPcRz pic.twitter.com/yf7XfR7I8t
ZOBACZ WIDEO Atalanta dwukrotnie pokonała Skorupskiego i wygrała trzeci raz z rzędu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Piękne chwile. Kocioł i stadion szalał. ......