Pierwsza połowa? Do zapomnienia. Tak można opisać początek starcia otwierającego 12. kolejkę Primera Division. Levante zdominowało Real Sociedad, który długo nie mógł podnieść się po szybkiej stracie bramki. W czwartej minucie Chema oddał strzał z dystansu, który odbił się rykoszetem i zaskoczył Miguela Moyę. Do przerwy Baskowie nie byli w stanie oddać ani jednego celnego strzału.
Ostatnie wyniki drużyny Paco Lopeza kazały przypuszczać, że Real Sociedad nie da rady zaskoczyć po przerwie. Do piątkowego meczu Levante przystępowało mając serię sześciu kolejnych meczów bez porażki. A po drodze udało się pokonać 2:1 Real Madryt na Estadio Santiago Bernabeu.
Tymczasem przyjezdni czekali na odpowiedni moment, by uderzyć i wprawić rywali w szok. Zabójcza końcówka i było po sprawie. Najpierw w 73. minucie do siatki trafił w końcu Theo Hernandez. Zawodnik wcześniej kilkukrotnie próbował pokonać Oiera. Aż w końcu dopiął swego. Francuz wykorzystał podanie Mikela Oyarzabala i uciszył trybuny na Ciudad de Valencia.
To był dopiero początek kłopotów Levante. Cztery minuty po Hernandezie do siatki trafił Juanmi. Hiszpan wykorzystał dobre dogranie w tempo od Adnana Januzaja i przysporzył nie lada problemów przeciwnikom. A to nie ostatnie słowo piłkarzy Asiera Garitano. Gwóźdź do trumny Żab wbił Oyarzabal. Pomocnik rozegrał piłkę z Juanmim i dobił Levante. Realowi Sociedad wystarczyło dziesięć minut, by odmienić losy tego spotkania. Gospodarze nie zdołali się podnieść. Muszą przełknąć gorycz porażki.
Levante UD - Real Sociedad 1:3 (1:0)
1:0 - Chema 4'
1:1 - Theo Hernandez 73'
1:2 - Juanmi 77'
1:3 - Mikel Oyarzabal 83'
Składy:
Levante:
Oier Olazabal - Rober Pier, Sergio Postigo, Chema - Jason (90+1' Moses Simon), Enis Bardhi, Sanjin Prcić (84' Roger), Jose Campana, Jose Luis Morales - Emmanuel Boateng, Borja Mayoral (77' Coke).
Real Sociedad: Miguel Moya - Artiz Elustondo, Diego Llorente, Hector Moreno - Andoni Gorosabel (46' David Zurutuza), Igor Zubeldia (56' Juanmi), Asier Illaramendi, Theo Hernandez - Adnan Januzaj, Willian Jose, Mikel Oyarzabal.
Żółte kartki: Boateng, Chema, Morales, Bardhi, Campana i Olazabal (Levante) oraz Illaramendi (Real Sociedad).
Sędziował: David Medie Jimenez.
[multitable table=995 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Kuriozalny samobój Chievo. Komentatorzy nie wytrzymali ze śmiechu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]