Kilka tygodni temu opinią publiczną w Niemczech wzburzyła konferencja prasowa, jaką zorganizowały władze Bayernu Monachium. Podczas niej najważniejsze osoby w klubie - Uli Hoeness, Karl-Heinz Rummenigge czy Hasan Salihamidzić wypowiedziały wręcz wojnę tamtejszym mediom.
Działacze FCB zaatakowali dziennikarzy i niemieckich ekspertów, którzy na łamach prasy krytykują grę drużyny. Najostrzejszych słów używał Hoeness, który uznał ich argumenty za skandaliczne, a na dodatek sam publicznie skrytykował byłego piłkarza Bayernu, Juana Bernata.
- Macie pretensje o jego sprzedaż? Przecież przez jego gó... grę wiosną prawie odpadliśmy z Ligi Mistrzów już po meczach z Sevillą - wypalił legendarny działacz klubu z Allianz Arena.
Reakcja kibiców była zdecydowana i negatywna. Hoeness został zlinczowany w komentarzach, podobnie jak Rummenigge i Salihamidzić. Niemieckie media uznały konferencję za żałosne przedstawienie, które miało odsunąć od dyskusji na temat fatalnej gry Bayernu. Jak informują niemieccy dziennikarze, konferencja spowodowała, że z członkostwa w klubie kibica Bawarczyków zrezygnowały setki fanów. Teraz klub chce ich odzyskać, o czym pisze "Bild".
Uli Hoeness miał przesłać do każdego z kibiców specjalny list, w którym prosi o odrobinę zaufania i powrót w szeregi Bayernu. "Intencją konferencji była ochrona naszych piłkarzy i trenera, którzy padli ofiarą nieuczciwych ataków ze strony dziennikarzy. Padły tam jednak też takie słowa, których dziś byśmy nie użyli" - napisano.
Some Bayern members reacted to the bosses infamous press conference by canceling their membership. Uli Hoeneß sent them a letter trying to persuade them to come back as club members [Bild] pic.twitter.com/oLZHBDVtgx
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) 9 listopada 2018
"Mamy wielką nadzieję, że w przyszłości będziemy dawać wam więcej radości, zwłaszcza z powodu wyników klubu. Jeśli zdecydujecie się na powrót, będzie to wspaniała rzecz!" - podsumował Hoeness.
Dodajmy, że prezes Bayernu już przeprosił publicznie za swoje słowa ze wspomnianej konferencji na temat Juana Bernata. - Przepraszam, że go zaatakowałem. Krytyka nie była skierowana do wszystkich mediów. To było skierowane do kilku dziennikarzy i oni dobrze wiedzą, o kim mowa.
ZOBACZ WIDEO Bayern Monachium znowu traci punkty. Remis z Freiburgiem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]