Na początku spotkania Krzysztof Piątek został trafiony w nos i przez długi czas udzielana mu była pomoc medyczna. Reprezentant Polski wrócił na boisko i wykazywał się olbrzymią determinacją.
Mecz zakończył się remisem 1:1. Polak w 17. minucie doprowadził do wyrównania po strzale z rzutu karnego, który został podyktowany po tym, jak faulował go bramkarz Sampdorii. Reprezentant Polski przełamał się po pięciu meczach bez gola. Była to jego dziesiąta bramka w Serie A i jest liderem klasyfikacji strzelców. O jedno trafienie wyprzedza Cristiano Ronaldo z Juventusu Turyn.
L'ha presa molto sul serio questa giornata #Piatek#nonenormalechesianormale pic.twitter.com/eGt6v6bSb0
— Giorgio Spalluto (@GeorgeSpalluto) 25 listopada 2018
ZOBACZ WIDEO Spokojne zwycięstwo Juventusu. Ronaldo nadal strzela [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]