Ostatnie tygodnie były dla kibiców Bayernu Monachium trudnym okresem. Zespół Niko Kovaca najpierw przegrał ligowy klasyk z Borussią Dortmund (2:3), a po przerwie reprezentacyjnej zaledwie zremisował u siebie z Fortuną Duesseldorf (3:3). W efekcie monachijczycy mają w Bundeslidze już dziewięć punktów straty do lidera z Dortmundu i zajmują dopiero piąte miejsce.
Oprócz tego w mediach głośno było o złej atmosferze w szatni mistrzów Niemiec. Niko Kovac miał mieć problemy z zapanowaniem nad zespołem. Do tego swoje trzy grosze wtrącił Jupp Heynckes, były szkoleniowiec Bayernu, który stwierdził, że w drużynie z Monachium są "diwy" (więcej przeczytasz TUTAJ).
Przed wtorkowym spotkaniem Ligi Mistrzów z Benficą Lizbona kibice postanowili zmotywować piłkarzy. Wywiesili dwa transparenty na Allianz Arenie. "Wypnij pierś i zapieprzaj. Dla nas, dla was, dla Monachium" - to napis na pierwszym z nich (na zdjęciu głównym).
Na monachijskim stadionie pojawił się także inny baner. "Przełom? Tylko razem. Z trenerem i zespołem" - to kolejne przesłanie kibiców.
Piłkarze Niko Kovaca najwyraźniej wzięli sobie do serca słowa kibiców. Już po pierwszej połowie - i dwóch golach Arjena Robbena oraz trafieniu Roberta Lewandowskiego - prowadzili z Benficą 3:0. Goście odpowiedzieli tuż po przerwie, ale za moment drugą bramkę zdobył napastnik reprezentacji Polski, a wynik na 5:1 ustalił Franck Ribery.
ZOBACZ WIDEO Spokojne zwycięstwo Juventusu. Ronaldo nadal strzela [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]