Zbigniew Boniek się tłumaczy. "Mi najbardziej zależy, żeby Brzęczkowi dobrze poszło"

Agencja Gazeta / Michal Lepecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Agencja Gazeta / Michal Lepecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek ocenił losowanie eliminacji Euro 2020. Wytłumaczył się również ze słów o powoływaniu do reprezentacji Jakuba Błaszczykowskiego. - Selekcjoner ma wolną rękę - zapewnił.

W ostatnich kilkunastu dniach dużym echem odbiły się słowa Zbigniewa Bońka, że Jakub Błaszczykowski nie powinien być powoływany do reprezentacji Polski, ponieważ nie gra w klubie. Wiele osób dostrzegło w tym ingerencję w pracę Jerzego Brzęczka.

Po losowaniu eliminacji mistrzostw Europy temat ten znów został wywołany. - Media ciągną temat, który nie istnieje. Zawodnicy nie będący w formie i nie grający w klubie nie mogą nic dać reprezentacji. Do tego wzoru pasuje obecnie Błaszczykowski i Bednarek. Za dwa miesiące może to być ktoś inny - powiedział Boniek w wywiadzie dla TVP Sport.

Prezes PZPN zapewnił, że nie zamierza mieszać się w powoływania Jerzego Brzęczka. - Wyszedł z tego temat, że trener Brzęczek ma związane ręce. Nie żartujmy. Trener Brzęczek ma wspaniałe wsparcie we mnie i całym związku. Kto wybrał Jerzego Brzęczka? Zbigniew Boniek. Więc przede wszystkim mi zależy, aby mu dobrze poszło. Czytanie między wierszami jest nie na miejscu. Nasze stosunki są znakomite, lubimy się, rozmawiamy. Trener Brzęczek przy powołaniach ma wolną rękę - dodał.

Najważniejszym tematem było jednak losowanie eliminacji Euro 2020. Polska zagra z Austrią, Izraelem, Słowenią, Macedonią oraz Łotwą. - Nie będzie łatwo. Jakikolwiek mecz na wyjeździe będzie ciężki. Nie są to drużyny z elity europejskiej, ale są niebezpieczne, widzą szansę i cieszą się, że z pierwszego koszyka trafili Polskę. Mogliśmy wylosować dużo gorzej i dużo łatwiej - ocenił polską grupę Zbigniew Boniek.

- Meczów nie wygrywa się na losowaniu, deklaracjami i uśmiechem, a na boisku. Losowanie nie było najgorsze i wszystkie drużyny są w naszym zasięgu. Nasi rywale chcieli grać z Polską i też uważają, że jesteśmy w ich zasięgu. Najlepiej z pokorą, w ciszy i pewnością siebie wyjść na boisko - mówił prezes PZPN.

Jako doskonałe doświadczenie Zbigniew Boniek wskazał mistrzostwa świata w Rosji. - Wtedy też po losowaniu wszyscy zastanawiali się na kogo trafimy w 1/8 finału, a ja tonowałem entuzjazm. Jest takie powiedzenie mądry Polak po szkodzie. Nauczyliśmy się tego po meczu z Senegalem. Teraz musimy być mądrzy na początku. Nasz największy problem jest z mentalnością. Myślimy, że będzie łatwo, a w sporcie nigdy tak nie jest. Jesteśmy faworytem, ale to nie oznacza, że wygramy wszystkie mecze. Faworyci bardzo często przegrywają. Taka jest piłka. Musimy być w formie, zespół musi być zmotywowany i wszystko musi funkcjonować. Razem z kibicami musimy wygrać wszystkie mecze na PGE Narodowym oraz zdobyć kilka punktów na wyjeździe - zakończył Boniek.

Eliminacje do mistrzostw Europy 2020 rozpoczną się w drugiej połowie marca.

ZOBACZ WIDEO Roberto Carlos w Warszawie w nowej roli. Sędziował zawody we freestyle'u

Komentarze (1)
avatar
yes
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uważam, że jednak nie powinni zwalać wszystkiego na Brzęczka. To reprezentacja Polski, a nie drużyna podwórkowa.
Powinni zareagować jeżeli uznają, że Błaszczkowskiemu nie pójdzie...