Tak jak zapowiadano przez cały poprzedni sezon, po odejściu Gianluigiego Buffona Wojciech Szczęsny przejął rolę podstawowego bramkarza Juventusu. Mimo sprowadzenia cenionego Mattiego Perina Polak nie oddaje swojego miejsca i spisuje się bardzo dobrze.
Nasz rodak zachwycił zwłaszcza w ostatnim meczu Starej Damy w Lidze Mistrzów z Valencią, gdy popisał się fantastyczną interwencją po uderzeniu Diakhaby'ego. Z kolei w pierwszym meczu obu drużyn obronił rzut karny.
Turyński dziennik "Tuttosport" ocenia, że wartość naszego bramkarza w ostatnich miesiącach poszła bardzo mocno w górę.
"Przychodził tutaj za tzw. kromkę chleba, a teraz jest blisko takich asów jak Allison czy Kepa Arrizabalaga. Za pierwszego Liverpool zapłacił ponad 70 milionów euro, a za drugiego Chelsea aż 80" - czytamy.
"W ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów pokazał, że zbliża się powoli do klasy Gianluigiego Buffona" - dodają włoscy dziennikarze.
Według gazety wielki wpływ na znakomitą formę Szczęsnego a także Joao Cancelo, uznawanego za najlepszego prawego obrońcę świata, ma Cristiano Ronaldo, który jest wzorem do naśladowania podczas treningów.
"Jest dla wszystkich przykładem profesjonalizmu i dzięki niemu inni także idą w górę" - przekonuje "Tuttosport".
Juventus jest zdecydowanym liderem tabeli Serie A i ma osiem punktów przewagi nad drugim SSC Napoli.
ZOBACZ WIDEO Seria A: Juventus zabawił się we Florencji. Kolejny gol Ronaldo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]