Niespodziewany awans reprezentacji Polski na przyszłoroczne Młodzieżowe Mistrzostwa Europy wywołał wielką radość w piłkarskim środowisku. Po chwili jednak zaczęły się dyskusje na temat tego, jak pogodzić tę imprezę z dobrem pierwszej kadry, a także drużyny do lat 20.
Otóż MME odbędą się w czerwcu. W tym samym miesiącu zespół Jerzego Brzęczka rozegra dwa mecze eliminacyjne do ME a najmłodsza drużyna, prowadzona przez Jacka Magierę, będzie w trakcie mistrzostw świata, rozgrywanych na dodatek w naszym kraju. A jest kilku zawodników, którzy mogą występować dla co najmniej dwóch reprezentacji.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek zapowiadał, że jeszcze w grudniu dojdzie do spotkania Brzęczka, Czesława Michniewicza i Magiery ws. ustalenia planu na pierwsze półrocze 2019 roku.
W środę sekretarz generalny PZPN Maciej Sawicki ujawnił, że właśnie tego dnia w siedzibie związku trzej selekcjonerzy polskich reprezentacji dyskutowali nad planem zagospodarowania zawodników. I jak wynika z jego wpisu na Twitterze, wszyscy doszli między sobą do porozumienia.
"Wszystko jasne, pełen konsensus, zrozumienie i wspólne cele. Walczymy w 2019 roku!" - napisał Sawicki.
Wszystko jasne, pełen konsensus, zrozumienie i wspólne cele. Walczymy w 2019 roku! @czesmich @MagieraJacek1 pic.twitter.com/Q5pnkventA
— Maciej Sawicki (@Maciej_Sawicki) 5 grudnia 2018
Pewne szczegóły, na łamach "Przeglądu Sportowego" zdradził Boniek. Jak ujawnił, pierwszeństwo będzie miała pierwsza reprezentacja prowadzona przez Jerzego Brzęczka. - To było owocne spotkanie. Ustaliliśmy sobie priorytety i logistykę na przyszły rok.
- Zaczynamy walkę o EURO 2020, dlatego pierwszeństwo powoływania zawodników będzie miał trener Brzęczek. Jeśli uzna, że potrzebuje kogoś z młodzieżówki, nie będzie żadnych blokad. W tamtym terminie kadra do lat 21 gra sparingi i Michniewicz będzie mógł spróbować rezerwowych - dodał.
Największą szansę z zespołu U-21 na grę w barwach dorosłej reprezentacji mają Dawid Kownacki, Sebastian Szymański, Szymon Żurkowski i Bartosz Kapustka. Ten drugi, z racji swojego wieku (19 lat), może też być brany pod uwagę do kadry na MŚ U-20.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Michał Kołodziejczyk: Trener Brzęczek nie minął się z dyplomacją na korytarzu