Mecz Barcelona - Girona nie odbędzie się w USA

Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: kibice FC Barcelona
Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: kibice FC Barcelona

Mecz pomiędzy Barceloną i Gironą ostatecznie nie odbędzie się w Miami. Kataloński klub ogłosił, że z powodu braku zgody wszystkich zainteresowanych rezygnuje z tego pomysłu. Potwierdziły to już też władze La Liga.

W tym artykule dowiesz się o:

W sierpniu władze La Liga nawiązały współpracę z firmą, która ma na celu promowanie hiszpańskiego futbolu w Stanach Zjednoczonych. W efekcie zdecydowano, że co najmniej jeden mecz sezonu odbędzie się na terenie USA.

Mimo protestu Stowarzyszenia Hiszpańskich Piłkarzy ogłoszono, że za ocean wybiorą się drużyny Barcelony i Girony. Derby Katalonii miały się odbyć 27 stycznia w Miami na Hard Rock Stadium, mieszczącym 64 tysiące widzów.

Szef La Liga Javier Tebas przekonywał nawet, że jest gotowy postawić 10 tysięcy dolarów, że do meczu dojdzie w USA. Teraz okazało się, że straciłby tę sumę.

W poniedziałkowy wieczór FC Barcelona ogłosiła, że mimo chęci zagrania tego spotkania w Miami, nie może się na to zgodzić. Jej zdaniem wszystkie strony nie doszły w tej sprawie do porozumienia.

"W takiej kwestii zgodne muszą być wszystkie podmioty, a tak nie jest" - poinformowały władze Blaugrany.

La Liga postanowiła uszanować decyzję mistrza Hiszpanii i potwierdziła, że mecz nie odbędzie się w Stanach Zjednoczonych. Do starcia dojdzie więc na Montilivi w Gironie.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Piątek się nie zatrzymuje! Kolejny gol Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: