"21-letni Ousmane Dembele przeprosił w szatni partnerów z zespołu oraz trenerów Barcelony za spóźnienie się na poranną sesję treningową po meczu z Espanyolem (4:0)" - dowiedział się kataloński dziennik "Sport".
W sobotę (8 grudnia) Duma Katalonii wysoko zwyciężyła w spotkaniu derbowym na RCDE Stadium, a dzień później reprezentant Francji, który podobno uwielbia długo spać, zanotował dwugodzinne spóźnienie na poranny trening drużyny trenera Ernesto Valverde.
Działacze klubu z Camp Nou uznali, że mistrz świata z Rosji (w 2018 r.) lekceważy swoje obowiązki i w końcu postanowili go surowo ukarać. Tym bardziej, że lista tegorocznych wybryków utalentowanego skrzydłowego jest całkiem spora, m.in. piłkarz spóźnił się na mecz z Realem Madryt!
- Dembele dużo nam daje na boisku, ale mamy wewnętrzne normy, które chcemy, by były takie same dla wszystkich - tak Valverde tłumaczył fakt nałożenia na Francuza kary finansowej w kwocie ponad 100 tys. euro.
W tym sezonie 21-latek rozegrał w barwach Barcelony 14 spotkań w La Liga, w których zdobył sześć bramek. Zespół Valverde, po 15 kolejkach ligowych, zasiada w fotelu lidera rozgrywek (z przewagą trzech punktów nad Sevillą i Atletico Madryt).
ZOBACZ WIDEO Sandro Kulenović o treningach w Juventusie: Dla młodego chłopaka to coś wyjątkowego