Michał Probierz: Nie dziwię się kibicom, że mają mnie dość - sam jestem rozczarowany
- Nie dziwię się kibicom, że mają mnie dość - sam jestem rozczarowany, bo wierzyłem, że będzie lepiej - mówi o sytuacji Cracovii w tabeli trener Michał Probierz.
Tymczasem po bardzo udanej rundzie wiosennej, która pozwoliła trenerowi snuć plany o podbiciu Lotto Ekstraklasy, Cracovia wróciła do punktu wyjścia i ma niemal równie skromny dorobek jak rok temu o tej porze. Po 18 kolejkach Pasy mają na koncie 21 punktów, co daje im 10. miejsce w tabeli i pięć "oczek" przewagi nad strefą spadkową i tyle samo straty do grupy mistrzowskiej.
- Wiem, że kibice Cracovii chcieliby wszystko od razu. Wiem, że przed sezonem powiedziałem, że gramy o mistrzostwo Polski i z tych słów się nie wycofuję, bo na obozie wszystko było poukładane, a potem się to rozpadło i trzeba było to od nowa zbudować. To mój błąd, że nie szykowałem planu B, ale mam lekcję na przyszłość. Potrzeba cierpliwości. Wiem, że dziś cierpliwość kibiców jest nadwyrężona, przede wszystkim tymi trzema przegranymi derbami - mówi trener Probierz.
- Nie dziwię się kibicom, że mają mnie dość. Kiedy się gdzieś przychodzi, to ma się nadzieję, że wszystko pójdzie szybciej. Kibice oczekują czegoś więcej, a ja sam też jestem rozczarowany, bo wierzyłem, że będzie lepiej. Potrzeba nam cierpliwości. Budujemy zespół konsekwentnie krok po kroku. Kiedy pracowałem w Białymstoku, to też było tak, że wiele osób mnie zwalniało, ale cieszę się, że Jagiellonia jest teraz stabilnym klubem. Odchodząc z Cracovii, też będę chciał zostawić stabilny klub - dodaje opiekun Pasów.
- Był taki moment, że długo razem z Pogonią byliśmy na samym dnie tabeli i to powtórka z zeszłego roku. Nie dziwiło mnie, że prezes Pogoni zachowuje spokój, bo jest trener Runjaić jest doświadczonym trenerem. Na ostatnie dziesięć spotkań Pogoń wygrała osiem i prezentuje się bardzo dobrze. My też mieliśmy swoje problemy, o których już wiele razy mówiłem. W dwa tygodnie z każdej formacji nam ktoś wypadł i trzeba było budować zespół od nowa - mówi trener Probierz.
Krakowianie też mają niezłą serię, bo od przegranych derbów z Wisłą (0:2) zdobyły 14 z 21 możliwych do zdobycia punktów. W warunkach Lotto Ekstraklasy to bardzo dobra passa, która oznacza jednocześnie, że z każdą kolejką Pasy są coraz bliżej potknięcia.
- Wolę siedem takich niż naszych osiem pierwszych - ripostuje trener Probierz, dodając: - Wiemy, co robimy, skład się ustabilizował, a zawodnicy, którzy doszli, czyli Gol, Rapa, Cabrera i Dąbrowski, który nie grał przez kontuzję, to prawie pół składu. Zrobiliśmy postęp, ale jest wiele elementów, które musimy poprawić.