Już to, że Genoa CFC zapłaciła w lecie około cztery miliony euro za Krzysztofa Piątka było wydarzeniem dla polskich kibiców. Wydawało się, że Cracovia zrobiła znakomity interes na napastniku, który przecież nie znalazł się w kadrze reprezentacji Polski na mistrzostwa świata.
Teraz to jednak władze klubu z Ligurii mogą się szeroko uśmiechać. Napastnik robi furorę na włoskich boiskach - z 13 golami jest obecnie liderem klasyfikacji strzelców i wyprzedza takie gwiazdy jak Cristiano Ronaldo czy Mauro Icardi. We wszystkich spotkaniach we Włoszech Piątek strzelił łącznie aż 19 bramek.
Jego nazwisko regularnie pojawia się w kontekście transferu do jednego z wielkich europejskich klubów, jak Chelsea czy Borussii Dortmund.
Jego grę i nos działaczy Genoi postanowili docenić dziennikarze serwisu goal.com. W rankingu najlepszych transferów mijającego roku umieścili Piątka na szóstej pozycji.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Bunt piłkarzy w Manchesterze United. "To wszystko jest bardzo niegrzeczne"
- To był interes roku. Piątek już jest porównywany do Roberta Lewandowskiego, może trochę na wyrost, ale jego liczby robią ogromne wrażenie. Skuteczny polski napastnik już trafił do notesów wielkich europejskich klubów - czytamy w uzasadnieniu.
Transfer Polaka znalazł się w zestawieniu wyżej od m.in. Arthura Melo (z Gremio do Barcelony), Xherdana Shaqiriego (ze Stoke do Liverpoolu) czy Rodrigo (z Villarreal do Atletico), piłkarzy tak chwalonych za swoją postawę w rundzie jesiennej.
Numerem jeden w rankingu został Thomas Lemar, który latem zamienił AS Monaco na Atletico Madryt i stał się jedną z gwiazd La Liga.
Co ciekawe, dopiero 12. miejsce zajęła największa transakcja ostatnich lat, czyli transfer Cristiano Ronaldo z Realu do Juventusu.