Ekipa Southampton przystępowała do sobotniej rywalizacji w PA w roli faworyta i w niezłym humorze po ostatnim remisie z Chelsea FC (0:0) w Premier League. Bednarek, który ostatnie sześć meczów swojej drużyny rozpoczął w podstawowym składzie, tym razem zasiadł na ławce rezerwowych.
Starcie znakomicie rozpoczęło się dla przyjezdnych, którzy objęli prowadzenie już w 4. minucie. Wówczas na mocny strzał zdecydował się Nathan Redmond, a niefortunnie w defensywie interweniował Richard Keogh, który wpakował piłkę do własnej bramki.
Gospodarze starali się szybko odpowiedzieć rywalowi, ale Święci przez dłuższy czas bardzo umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki. Podopieczni Franka Lamparda pierwszą składną akcję rozegrali dopiero w 32. minucie, lecz futbolówkę po celnym uderzeniu Duane'a Holmesa złapał Angus Gunn. W pierwszej połowie potyczki już nic ciekawego nie wydarzyło się na boisku.
Natomiast niedługo po zmianie stron drużyna Southampton FC zadała przeciwnikowi drogi cios za sprawą Redmonda, który znakomicie przymierzył z około 18 metrów i nie dał szans Kelle'mu Roosowi.
ZOBACZ WIDEO Ronaldo ratuje Juventus i wyprzedza Piątka! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Kiedy wydawało się, że zawodnicy prowadzeni przez Ralpha Hasenhuettla mają wszystko pod kontrolą, w 58. minucie bramkę kontaktową za sprawą zdobyły Barany. Do siatki z woleja trafił Jack Marriott, któremu asystował Tom Lawrence.
Chwilę później był już remis 2:2. Waleczni piłkarze Derby County wyszli z szybką akcją. Piłka dotarła do Lawrence'a, który pięknie huknął z dystansu i wprowadził miejscowych kibiców w ekstazę.
Do końca meczu na Pride Park Stadium w Derby więcej bramek nie padło i o awansie do następnego etapu rozgrywek zadecyduje powtórzone spotkanie.
Puchar Anglii, III runda:
Derby County - Southampton FC 2:2 (0:1)
0:1 - Richard Keogh 4' (sam.)
0:2 - Nathan Redmond 48'
1:2 - Jack Marriott 58'
2:2 - Tom Lawrence 61'
Sędziował: Oliver Langford.
Która drużyna awansuje do kolejnej rundy Pucharu Anglii? 
